Sport

Runda jesienna powoli zbliża się do końca. W weekend derby w Maciejowicach ? Wisła kontra Promnik. IV-ligowa Wilga nietypowo, bo w sobotę, zagra u siebie z Energią Kozienice. Jeśli gospodarze sięgną po trzy punkty, to przeskoczy rywala w ligowej tabeli. Dla GKS będzie to bardzo dobra okazja do zatarcia niezbyt dobrego wrażenia po wyjazdowej porażce z Victorią Sulejówek 1:5.

?Bijemy rekordy? ? pod takim hasłem w niedzielę odbędą się organizowane z okazji 90-lecia GKS Wilga Garwolin. Sekcja lekkoatletyczna klubu zaprasza wszystkich pasjonatów biegania. Zaproszenie do startu skierowane jest do członków Truchtacz.pl, grupy Avon, szkół średnich oraz wszystkich chętnych z terenu całego powiatu. - Zapraszamy tych, którzy chcieliby ustanowić rekord życiowy, rekord szkoły, a może rekord powiatu ? zachęca sędzia główny zawodów Stanisław Buszta. Impreza odbędzie się w niedzielę 21 października o godz. 11.00 na stadionie przy ZSP nr 2 w Garwolinie (ul. II Armii WP).

Choć Sobiekursk to już powiat otwocki, to nic nie szkodzi na przeszkodzie, aby mieszkańcy naszego powiatu wzięli udział w II Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Dyrektora Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Sobiekursku. Zawody odbędą się w sobotę 20 października na boisku Orlik w Sobiekursku. Drużyna może składać się z maksymalnie 10 zawodników. Na najlepsze zespoły czekają nagrody.

Minimalne porażki w 11. kolejce siedleckiej Ligi Okręgowej zanotowały drużyny Sępa Żelechów i Hutnika Huty Czechy. Trwa zła passa Zrywu Sobolew. W derbach Orzeł Unin lepszy od Wilgi Miastków. Na długo mecz z Orłem Łosice zapamiętają zawodnicy Sępa Żelechów. Po stronie gospodarzy panował festiwal nieskuteczności. ? Przegraliśmy mecz na własne życzenie. Byliśmy przez 80 proc. czasu na połowie przeciwnika, ale żadnej sytuacji nie udało się wykorzystać ? komentuje trener Sępa Marcin Cieśla. Goście w spotkaniu rozgrywanym w Żelechowie mieli dwie okazje do zdobycia bramki, wykorzystali jedną. W pierwszej połowie zawodnik Sępa stracił piłkę w środku pola. Po przejęciu rywal wyprowadził skuteczną kontrę.

Od pięciu kolejek Promnik Łaskarzew jest niepokonany. W Pilawie Burza dała srogie lanie Snajperowi Sośninka. Rezerwom IV-ligowej Józefovii rady nie dała drużyna z Puznówki. Po komplet punktów sięgnęła Wisła Maciejowice. Mecz na szczycie A-Klasy zapowiadał duże emocje. Niepokonany od czterech kolejek Promnik podejmował Koronę Gorę Kalwarię, która do tej pory przegrała tylko raz. Po wyrównanych pierwszych minutach do głosu doszli gospodarze. W 18. minucie za zagranie piłki ręką w polu karnym przez obrońcę Korony sędzia podyktował rzut karny. Do jedenastki podszedł... bramkarz Jarosław Paśnik. Były zawodnik m.in. Ruchu Chorzów nie miał problemów z pokonanie swojego vis a vis. Jeszcze przed gwizdkiem oznaczającym przerwę gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie.

Tylko Orzeł Parysów zagrał w weekend mecz warszawskiej B-Klasy. Podopieczni Wiesława Białeckiego, nie bez problemów, pokonali KS Glinianka 1:0. Na mecz do Garwolina nie przyjechał Przelew Glinianka. Pauzował Amur Wilga. Zdaniem trenera Orła, parysowianie w sobotę zagrali najgorszy mecz sezonu. ? Źle zagrał nie tyle jeden zawodnik, co cała moja kochana drużyna. Mieliśmy mało strzałów, gra się nie kleiła ? ocenia Wiesław Białecki. Większość uderzeń gospodarzy była niecelna albo była blokowana przez zawodników z Glinianki.

W meczu 2. kolejki mazowieckiej III ligi SPS 4CV wygrał w Makowie Mazowieckim z tamtejszą Dwójką 3:0 (21, 17 22). To pierwsze punkty podopiecznych Edmunda Kopyścia w tym sezonie. Po niespodziewanej ubiegłotygodniowej porażce z Armatem Kozienice na mecz do Makowa Mazowieckiego zawodnicy 4CV jechali wyjątkowo zmotywowani. Od początku meczu goście z Garwolina byli stroną przeważającą. ? Mieliśmy bardzo dobre przyjęcie, co przełożyło się na skuteczny atak. Dobrze zagrali środkowi. Na zagrywce czterema asami popisał się Krzysiek Kisiel ? relacjonuje Edmund Kopyść, trener 4CV.

Porażką 1:5 z Victorią Sulejówek zakończył się wyjazdowy mecz Wilgi Garwolin w 11. kolejce IV ligi. ? Mam nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy ? ocenia trener GKS Marek Krawczyk. Pierwsi bramkę strzelili gospodarze. Wyrównanie padło w 38. minucie. Kontrę Wilgi wykończył Piotr Baranowski. ? Od momentu strzelenia bramki gra zaczęła nam się układać. Nawet po golu na 1:2 w 55 .minucie nie przestaliśmy grać dobrej piłki ? relacjonuje szkoleniowiec Wilgi Marek Krawczyk. Po raz kolejny w zespole z Garwolina zawiodła skuteczność. Znakomitą okazję do bramki na 2:2 miał Łukasz Puciłowski. Pomocnik gości nie zdołał jednak wbić piłki do niemal pustej bramki z dwóch metrów. Okazje marnowali także Jacek Kajtowski i Kamil Zawadka.

Czy po zdetronizowaniu lidera za ciosem pójdzie Wilga Garwolin? Czy od ligowego dna odbije się Orzeł Unin? Kto będzie lepszy w pilawsko-łaskarzewskich derbach? Czy nasze drużyny rozprawią się z zespołami z Glinianki? Odpowiedzi na te pytania przyniosą weekendowe mecze. Po zwycięstwie nad liderem z Mszczonowa notowania beniaminka IV ligi wzrosły. Wilgę czeka trudny mecz w Sulejówku. Oba zespoły łączy osoba Jana Endzelma. Napastnik Victorii w poprzednim sezonie był mocnym punktem ataku GKS. Wspólnym mianownikiem Victorii i Wilgi jest też to, że żadna nie przegrała w tym sezonie na własnym boisku.

Nie dojdzie do zaplanowanego na dzisiaj meczu 1/8 finału Pucharu Polski na szczeblu Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej pomiędzy WKS Rząśnik (A-Klasa) a GKS Wilga Garwolin (IV liga). Decyzją klubu Wilga zrezygnowała w występów w tegorocznych rozgrywkach pucharowych. WKS otrzymał walkower i bez gry awansował do 1/4 finału. ? Część chłopaków miałaby problem z wyrwaniem się z pracy na ten mecz. Nie było sensu jechać w 12 ludzi na tak daleki wyjazd (ponad 110 km ? przyp. red.) ? wyjaśnia trener Wilgi Marek Krawczyk. - Co innego gdyby była to liga, a Puchar Polski nie cieszy się już taką renomą jak kiedyś ? dodaje.

Takiej reprezentacji na imprezie biegowej powiat garwoliński chyba jeszcze nie miał. Ponad 50 osób wystartowało w niedzielnym biegu ?Biegnij Warszawo?. Wśród najlepszych z najlepszych znaleźli się Marcin Gałązka oraz Robert Głowala. ?Biegnij Warszawo?, początkowo organizowana jako Run Warsaw, od czterech lat przyjęła polskojęzyczną nazwę. Jak informują organizatorzy jest największym polskim biegiem masowym. Biegacze ubrani w identyczne koszulki pokonują ulicami stolicy dystans 10 km. Od 2010 roku biegaczom towarzyszą także piechurzy, którzy uczestniczą w akcji ?Maszeruję. Kibicuję? i pokonują trasę 5 km.

Porażki Snajpera Sośninki, Burzy Pilawa i Wisły Maciejowice oraz wyjazdowe wygrane drużyn z Puznówki i Łaskarzewa. 8. kolejka warszawskiej A-Klasy nie była udana dla drużyn z powiatu garwolińskiego. - Jestem mile zaskoczony tym wynikiem. Znowu mieliśmy problemy kadrowe i na mecz pojechało kilku zawodników, którzy nie trenują ? przyznaje Przemysław Mazek, trener Puznówki 96. Bardzo dobrze w Celestynowie goście zaprezentowali się w pierwszej połowie. Po zmianie stron przyjezdni mieli pięć dogodnych okazji do zdobycia kolejnych trafień. Gospodarze bramki strzelili w ostatnich 10 minutach spotkania. Sokół trafił trzykrotnie do bramki Puznówki, ale sędzia nie uznał jednego gola.

Wszystkie drużyny z powiatu garwolińskiego występujące na boiskach warszawskiej B-Klasy wygrały swoje mecze. W tym sezonie tu już druga taka sytuacja, w której po trzy punkty sięga Wilga II Garwolin, Amur Wilga, Orzeł Parysów. W Wildze mecz wyjazdowy z KS Sobienie Jeziory rozgrywała Wilga II Garwolin. ? Mecz mieliśmy pod kontrolą, choć trudno było nam grać na tak słabym boisku. Chwała chłopakom, że potrafili podnieść się po przegranym meczu z Vulcanem II ? mówi trener Wilgi B Marek Zatorski. Do przerwy goście prowadzili bramce Jakuba Ekerta, który wykorzystał nieporozumienie bramkarza i obrońcy rywala. Po zmianie stron na 2:0 podwyższył wprowadzony po przerwie Bartłomiej Sitek. Pomocnik Wilgi II precyzyjnym strzałem z główki wykończył dośrodkowanie z rzutu wolnego. Zespół z Sobień honorową bramkę strzelił w doliczonym czasie gry. Drugi mecz w barwach rezerw IV-ligowca rozegrał Piotr Piorun. Tym razem napastnik zaliczył 70 minut gry.

Wysoka wygrana Hutnika w derbach z Orłem, przełamanie złej passy Wilgi Miastków, porażki Sępa i Zrywu. Drużyny z powiatu garwolińskiego w 10. kolejce siedleckiej Ligi Okręgowej grały ze zmiennym szczęściem. Bez problemów z ostatnim Orłem Unin poradzili sobie zawodnicy Hutnika. ? Mieliśmy zdecydowaną przewagę. Do przerwy mogło być już 4:0, a licząc 100-procentowe sytuacje dla obu drużyn to wynik powinien być 8:2 ? komentuje Tomasz Barej, trener Hutnika. Do składu gospodarzy po kontuzjach wrócili Łukasz Trzciński i Arkadiusz Wardak. Szkoleniowiec do końca roku nie będzie mógł skorzystać z Łukasza Ściborowskiego, Radosława Teperka i Michała Zielińskiego. Urazy wymienionej trójki są poważne.

Po meczu pełnym nie tylko sportowych emocji Wilga Garwolin pokonała Mszczonowiankę Mszczonów 3:0 (2:0) w 10. kolejce IV ligi. Dla gości była to pierwsza porażka w sezonie. Twierdza Garwolin pozostaje niezdobyta w tym sezonie. Mecz z liderem ligi rozpoczął się idealnie dla Wilgi. Już w 5. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego zamykał Łukasz Korgul, który mocnym strzałem trafił do bramki. Okazje do strzelenia bramki mieli także Jacek Kajtowski i Piotr Baranowski. W 29. minucie w polu karnym Mszczonowianki faulowany był Jakub Wachnicki. Jedenastkę na bramkę zamienił Łukasz Puciłowski.