Sport

Słabe przyjęcie zagrywki zdecydowało o porażce 4CV Garwolin w 1. kolejce III ligi z KKS Kozienice 1:3 (21, -21, -25, -22). Mecz w charakterze kibiców oglądała trójka zawodników, która już od następnego meczu będzie do dyspozycji Edmunda Kopyścia. Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się od błędów w zagrywce po obydwu stronach. Później przewagę uzyskali gospodarze, którzy prowadzili już 14:11. Po kilku piłkach tablica wyników wskazywała już remis 16:16. W końcówce trzy punktowe bloku 4CV zdecydowały o bezpiecznej przewadze dowiezionej do końca partii.

Ciężki sprawdzian czeka garwolińską Wilgę w pierwszej październikowej kolejce IV ligi. W siedleckiej okręgówce derby w Trąbkach. Klasę niżej ciekawie zapowiada się wyjazdowy mecz Promnika do Sulejówka. Na boiskach B-Klasy o powrót na fotel lidera powalczy Wilga II. Przed tygodniem Wilga przegrała z wiceliderem w Żyrardowie 1:2, choć w drugiej połowie zdecydowanie przeważała. Jeśli dobra od pierwszej minuty meczu z liderem GKS będzie grał skoncentrowany i nie straci pierwszy bramki, w Garwolinie Mszczonowianka może zostać pokonana. Wilga na własnym boisku w tym sezonie jeszcze nie przegrała. Drużyna z Mszczonowa w dziewięciu spotkaniach nikt nie zdołał pokonać.

W niedzielę o godz. 13 meczem z Armatem Kozienice drużyna SPS 4CV rozpocznie swój drugi sezon w III lidze. Mazowiecka grupę powiększono do 12 drużyn. W zespole Edmunda Kopyścia pojawiły się nowe twarze. Cel? Pierwsza czwórka. Ostatnim sprawdzianem 4CV przed sezonem 2012/2013 był weekendowy turniej w Mławie. Tam zawodnicy z Garwolina pokonali Voley Ostroleka 3:0, Żubr Białowieża 2:1 oraz II-ligowy KS Zawkrze Mława 2:1. Rywalizacja toczyła się na nieco innych zasadach niż zwykle. Punkty zdobywało się za wygranie seta. Najwięcej zwycięskim partii uzbierał SPS i to on mógł cieszyć się ze zwycięstwa.

42 kilometry z małym haczykiem. Tysiące biegaczy na ulicach dwóch europejskich stolic ? Berlina i Warszawy, a wśród nich zawodnicy z Garwolina. W Warszawie najlepszy ?z naszych? był Marcin Soszka, który zajął 21. miejsce. Grzegorz Pałysa i Justyna Kalińska w Berlinie także poradzili sobie świetnie. 30 września odbył się 39. BMW Berlin Marathon, w którym wystartowało ponad 30 tys. biegaczy z całego świata. W tym samym czasie z maratońskim dystansem zmagali się zawodnicy 34. Maratonu Warszawskiego. W tej imprezie wzięło udział prawie 7 tys. biegaczy, wśród nich silna reprezentacja powiatu garwolińskiego.

Po słabym meczu rezerwy IV-ligowej Wilgi Garwolin zaliczyły pierwszą porażkę w lidze. 45 minut w meczu z Vulcanem II zagrał powracający po kontuzji Piotr Piorun. Mecz przegrał także Amur Wilga. Pauzował Orzeł Parysów. Najsłabszy mecz w sezonie zagrały rezerwy IV-ligowej Wilgi. Do przerwy nic nie zapowiadało ostatecznej porażki. Bramkę dla GKS strzelił Piotr Piorun, który wrócił do gry po półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana. ? Piotrek chciał spróbować gry, sił starczyło na 45 minut ? przyznaje Marek Zatorski, trener Wilgi II.

Wygrane Promnika i Snajpera, porażki Burzy i Puznówki oraz remis Wisły. Na boiskach warszawskiej A-Klasy rozegrano 7. kolejkę spotkań. Idealny ślubny prezent dla trenera Dariusza Winka sprawili zawodnicy Promnika Łaskarzew. W sobotnim meczu, rozgrywanym przedpołudniem, do przerwy żadnej z drużyn nie udało się strzelić bramki. Po zmianie stron ŁKS przeważał, czego efektem były cztery strzelone gole. Goście z Wiązownej odpowiedzi tylko jednym trafieniem. Advit bramkę zaliczył grając w osłabieniu.

Honor drużyn z powiatu garwolińskiego w 9. kolejce siedleckiej Ligi Okręgowej obronił Hutnik Huta Czechy. Pozostałe drużyny ? Sęp, Zryw, Orzeł Unin, Wilga Miastków ? przegrały swoje mecze. Po pierwszych minutach przewagi gospodarzy, gra w spotkaniu Sęp z Victorią wyrównała się. Przed przerwą goście zaczęli przeważać. Jedyna bramka w meczu padła w 75. minucie. Zawodnicy z Kałuszyna skutecznie wykończyli kontrę. ? Mieliśmy kilka sytuacji po stracie bramki. Podsumowując był to wyrównany mecz z lekką naszą przewagą ? ocenia trener Sęp Marcin Cieśla.

W 6. kolejce 2. Mazowieckiej Ligi Juniorów Wilga Garwolin pokonała Kryształ Glinojeck 6:1 (5:1). Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że przez większość meczu GKS grał w dziesiątkę. Zdecydowanie lepiej dzisiejszy mecz rozpoczęła Wilga. Grający na własnym boisku młodzi zawodnicy szybko objęli prowadzenie 3:1. W 20. minucie za uderzenie rywala bez piłki czerwoną kartkę zobaczył Adrian Pleskot. Mimo osłabienia wynik do przerwy wskazywał aż 5:1. W drugiej połowie padła tylko jedna bramka, gra toczyła się głównie w środkowej części boiska.

Fatalny początek meczu zdecydował o porażce Wilgi Garwolin z Żyrardowianką Żyrardów 1:2 (0:2). W końcówce, mimo gry w przewadze, GKS nie zdołał strzelić bramki dającej cenny remis na boisku wicelidera IV ligi. Już po 15 minutach wczorajszego meczu 9. kolejki Żyrardowianka prowadziła 2:0. ? Źle weszliśmy w mecz. Braki kadrowe wymusiły zmianę ustawienia na 4-4-2, ale kompletnie nam to nie wyszło. Po stracie bramek wróciliśmy do 4-5-1 ? mówi trener GKS Marek Krawczyk. Jeszcze przed przerwą gospodarze mieli znakomite sytuacje do podwyższenia prowadzenia. Dwukrotnie z sytuacji sam na sam z rywalem obronną ręką wychodził Łukasz Mariak. Bramkarza Wilgi w 40. minucie zastąpił Piotr Nurzyński. Powodem zmiany było nadciągnięcie mięśnia goalkeepera gości.

Sprawdź gdzie w ostatni weekend września zagra Twoja ulubiona drużyna. To będzie niezwykle ciężki mecz wyjazdowy dla podopiecznych Marka Krawczyka. Żyrardowianka na własnym boisku w tym sezonie odniosła dwa zwycięstwa i porażkę. Takim samym bilansem wyjazdowym mogą pochwalić się zawodnicy GKS. W mecz na pewno, z powodów rodzinnych, nie zagrają bracia Zawadkowie.

37 zawodników wzięło udział w jesiennej odsłonie Grand Prix Garwolina w badmintonie z cyklu ?Cztery pory roku?. Zakończenie zmagań 19 grudnia. Wtedy zostaną rozdane nagrody rzeczowe dla zwycięzców wszystkich kategorii. Cykl GP organizują MKS Garwolin i Centrum Sportu i Kultury. Sędzią głównym zawodów był Jerzy Rybicki. Poniżej komplet wyników.

Jedna bramka zdecydowała o zwycięstwie w derbach Łaskarzewa. Promnik pokonał Snajpera Sośninkę 1:0 (0:0). W 6. kolejce warszawskiej A-Klasy w Pilawie rozgrywane były też inne derby. W nich Burza zremisowała bezbramkowo z KS Puznówka 96. Wyjazdowe zwycięstwo zaliczyła Wisła Maciejowice. Promnik, który zagrał dzisiaj na własnym boisku w roli gościa, do meczu ze Snajperem przystępował bez dwóch filarów drużyny ? stopera Grzegorza Opieki (kartki) i bramkarza Michała Bieńki. W pierwszym kwadransie kilkuset kibiców zobaczyło kilka groźnych akcji z obu stron. W Snajperze próbował Dariusz Zając, po przeciwnej stronie dwukrotnie strzelał Seweryn Brzostowski. Promnik najbliżej objęcia prowadzenia był w 16. minucie. Piłka po strzale główką Sebastiana Kaczyńskiego uderzyła w poprzeczkę.

Wiele emocji dostarczyło spotkanie derbowe Wisły i Snajpera. Remisy zanotowały drużyny Promnika i Burzy. Mecz przegrała Puznówka. W warszawskiej A-Klasie rozegrano 5. kolejkę spotkań. Po raz kolejny dwa oblicza swojego zespołu obejrzeli kibice Snajpera Sośninki. Pierwsze 45 minut meczu derbowego z Wisłą Maciejowice nie zwiastowały ostatecznej wysokiej wygranej. Kosynierzy stworzyli kilka bardzo dobrych okazji do zdobycia goli, wykorzystali jedynie dwie. Mimo przewagi Snajperowi udało się dwukrotnie obejmować prowadzenie. ? Wisła zdecydowanie przeważała w pierwszej połowie. My nie mogliśmy wejść w mecz ? komentuje napastnik drużyny z gminy Łaskarzew Filip Rutkowski.

Już 3 października rozpoczną się I Otwarte Mistrzostwa Garwolina w koszykówce kobiet. Na najlepsze drużyny czekają nagrody i splendor. Organizatorem tych pionierskich rozgrywek jest Centrum Sportu i Kultury w Garwolinie. Zgłoszenia do końca września przyjmuje Adam Bogusz (tel. 606 970 889). Mecze rozgrywane będą systemem każdy z każdym (2x20 minut). Wpisowe od drużyny wynosi 100 zł. Podczas spotkań obowiązują przepisy Polskiego Związku Koszykówki.

Derbowa wygrana Sępa nad Wilgą Miastków, wysoka porażka Zrywu oraz remisy Hutnika i Orła Unin. Na boiskach siedleckiej okręgówki rozegrano 8. serię spotkań. Zwycięsko z derbów Sępa i Wilgi wyszli gospodarze. Choć głównym bohaterem meczu były warunki pogodowe. Grający z wiatrem miejscowi, złapali go w przysłowiowe żagle. ? W pierwszej połowie graliśmy dużej lepiej, a prowadzenie do przerwy mogło być wyższe ? relacjonuje Marcin Cieśla, trener Sępa. Po zmianie stron przeważali goście, którzy stworzyli kilka dogodnych okazji do bramki kontaktowej. ? Po okresie przewagi Wilgi wszystko wróciło do normy i strzeliliśmy trzecią bramkę ? dodaje szkoleniowiec.