To były jednak jedynie miłe złego początki. W kolejnych setach gra gospodarzy nie wyglądała tak dobrze jak w pierwszej partii. W drugiej części gry SPS prowadził nawet 9:5, by roztrwonić przewagę po prostych błędach w ataku, wynikających ze słabego przyjęcia zagrywki gości. W trzecim secie miejscowi byli blisko wyrównania stanu meczu. Po przespanym początku (3:9) w końcówce błędy gości doprowadziły do gry na przewagi. Gospodarzom zabrakło zimnej krwi w wykończeniu ostatnich piłek. Przez większość czwartej partii gra była wyrównana. Później 4CV prowadził 20:18, ale kolejne błędy w ataku dały gościom cenne trzy punkty wywiezione z Garwolina.
- Mieliśmy dzisiaj słabe przyjęcie, które przełożyło się na atak. Nie postraszyliśmy przeciwnika zagrywką. Graliśmy nerwowo i zdarzały nam się bardzo proste błędy ? skomentował mecz trener 4CV Edmund Kopyść.
W każdej partii dzisiejszego meczu szkoleniowiec do gry desygnował inną parę przyjmujących z trójki Kisiel, Ozimek i Jakubowski. Już po pierwszych piłkach na środku siatki Andrzeja Zawiszę zmienił Damian Wilki. ? Cały czas eksperymentujemy ze składem. Nie ma jeszcze podstawowej szóstki ? przyznaje trener.
Z pozycji kibica mecz z KKS oglądała zawodnicy, którzy za tydzień powinni być do dyspozycji trenera (względy formalne). Mowa tu o atakującym Macieju Antoniku, przyjmującym Pawle Mikulskim i środkowym Piotrze Kęckiewiczu. Razem z wymienioną trójką kadra SPS liczy 15 zawodników.
Za tydzień 4CV jedzie na mecz do Makowa Mazowieckiego.
SPS 4CV Garwolin ? KKS Armat Kozienice 1:3 (21, -21, -25, -22)
4CV: Grabowski, Baran. A. Zawisza, Ozimek, Kisiel, K. Zawisza, Saganek (libero) oraz Wilki, Jakubowski, Zygadło, Trzmielewski.
łk
{loadposition tabela2}
Napisz komentarz
Komentarze