Najmniejsza kwota to dla nich wielka pomoc
Czworo dzieci, w tym dwoje ciężko chorych i ona sama ? niepracująca. Rodzina Misiaków ze Strychu w gminie Maciejowice nie poradzi sobie bez pomocy ludzi dobrej woli. W maciejowickim gimnazjum powstał specjalny komitet zainicjowany przez nauczycieli, który będzie zbierał pieniądze ? by dać im nadzieję na lepsze życie.
- Mam 10 lat i od urodzenia choruję na rdzeniowy zanik mięśni. Mimo starań moich rodziców choroba postępowała i teraz poruszam się na wózku inwalidzkim. Mam trzy siostry: o rok starszą ode mnie Patrycję, sześcioletnią Weronikę i trzyletnią Wiktorię. Kiedy Weronika miała 5 lat, diagnoza lekarzy była ciosem dla moich rodziców, okazało się, że i ona jest chora na tę samą chorobę co i ja. Nasza choroba ma charakter postępujący i wymagamy systematycznej rehabilitacji Niestety, w ostatnim czasie, bardzo niespodziewanie zmarł nasz tata. Tata zarabiał na utrzymanie naszej rodziny. Teraz mama sama musi zadbać o naszą czwórkę. Nasze leczenie i rehabilitacja są bardzo kosztowne, dlatego wszystkich, którzy chcieliby pomóc w leczeniu i rehabilitacji mnie i Weroniki proszę o wsparcie ? taki wzruszający apel wystosował Paweł Misiak.
14.03.2013 10:20