Potrącił dziewczynkę

Zgadzam się z Tobą w 100%.

Tę wypowiedź pisała pewnie jakaś osoba spokrewniona z dziewczyną, albo przyjaciółeczka pokrzywdzonej. Hahaha, ludzie to żałosne! Jak można tak kogoś oskarżać? Nikt by nie wyskoczył z pięściami do nieprzytomnego dziecka leżącego na ulicy. Poza tym żaden ze świadków zdarzenia tego nie zeznał. Stek bzdur!!!!!!!!! Policja powiedziała także, że przez pasy nie wolno przejeżdżać, ani na rowerze, ani na rolkach. Nie bawcie się wszyscy w proroków. Sąd jest od tego, aby wymierzać sprawiedliwość, a nie jacyś beznadziejni ludzie, którzy w d**** byli i g**** widzieli." Może Ty w d.... byłeś i g..... widziałeś;) Zresztą nie bardzo mnie to obchodzi. Byłam świadkiem zdarzenia i wiem, że dziecko nie było nieprzytomne! Bzdury wypisujesz. A po sposobie Twojej wypowiedzi wnioskuję, że spokrewniony to jesteś Ty ale z kierowcą. Pozdrawiam dziewczynkę i jej rodziców.

Jestem kierowca pokonuje długie trasy , odwiedzam inne miasta i tak szczerze to tylko w Garwolinie ludzie na pasach czują sie tak pewnie. Uwazają się za świete krowy które są nietykalne. Czesto wchodzą na pasy nawet się nie rozglądając czy nadjeżdza auto, uwazając że skoro są na pasach to są nietykalni, Zapominają jednak o tym,że czasami nawet jadąc przepisowe 40 km/h kierowca może być tak zmęczony że nie zdoła zareagować i tragedia gotowa. A wtedy winien jest kierowca bo potrącił kogoś na pasach. W tym wydaku nie obwiniam ani dziewczynki ani kierowcy bo tego nie widziałam. Ale wiele razy miałam sytuację kiedy musiałam nagle hamować bo ktoś mądry nagle wszedł prosto pod koła. KIEROWCY - SZANUJCIE PIESZYCH , PIESI -SZANIJCIE KIEROWCÓW a będzie mniej takich sytuacji

Bzdury to wy wypisaliście! Rozglądałam się zanim wogóle weszłam na pasy. Nie piszcie jak nic o tym nie wiecie większość nie była świadkiem wypadku . Co do tego że w rolkach niemożna przejeżdżać na pasach to co mam zrobić? Zdjąć rolki i przejść w skarpetkach?Jak tak to następnym razem tak zrobię. Oczywiście szkoda chłopaka bo ma do końca życia niechlubny ślad w papierach a co przeżyłam i jak z tego wyszłam to tylko ja wiem. Poszkodowana

Znam kierowcę i mogę potwierdzić w 100%, że bardzo się przejął NIE ZBITĄ SZYBĄ W SAMOCHODZIE lecz LOSEM DZIEWCZYNY. Wykazał zainteresowanie stanem jej zdrowia i udał się do rodziców, aby o nią zapytać. Nieważne są dla niego straty materialne. Ludzie, kto w takiej sytuacji myśli o swoim samochodzie? Każdy z Was by się zesrał w gacie ze strachu. Miejmy nadzieję, że nikt z nas tego nie doświadczy. Szczęście w nieszczęściu, że tej dziewczynce nic poważnego się nie stało, poza złamaniem barku. Nikt z premedytacją nie potrąciłby osoby. Wielu z Was może nienawidzić kierowcy, pomimo, że w ogóle go nie znacie, tylko dlatego, że ją potrącił. Równie dobrze mogła to zrobić zakonnica, ksiądz, czy najwspanialszy na świecie staruszek, który co niedzielę chodzi do Kościoła i kocha wszystkie dzieci. Czy wówczas też byście ziali nienawiścią? NIE. Boli Was to, że zrobił to młody chłopak. Nie osądzajcie ludzi zbyt pochopnie. Pozdrawiam Zuzię i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam także kierowcę i życzę mu szerokości na drodze. Pozdrawiam także WAS, drodzy czytelnicy, przestańcie być tacy zawistni.

Szanowni młodzi ludzie! coś chyba wam się wydaje, że dostając prawo jazdy otrzymaliście licencje rajdową. Ograniczenia prędkości to tylko dla frajerów i na papierze. Kierowanie polega na tym aby jak najwięcej wycisnąć z silnika i nie wypaść z toru. Natomiast przewidywać to co się może stać chyba się nie nauczyliście. A to niestety już wyższa szkoła jazdy. Jeśli widzi się dzieciaków na rolkach lub rowerze albo z piłką przy drodze można przewidzieć że za chwilę mogą się znaleźć pod kołami, ale oczywiście trzeba najpierw pomyśleć. Kierowcy nic się nie stało. Z tego co piszecie nawet nie przejął się zbytnio swoją ofiarą, tylko swoją stratą. A miejsce swoją drogą jest niebezpieczne. Może przydały by się leżący policjanci?

Jako początkujący dziennikarz też akurat przez przypadek byłem tam na miejscu zdarzenia. Jak doszedłem tam to już karetka zabrała dziewczynkę do szpitala, jak sie zachowywał ten osobnik przed tym jak ja doszedłem nie wiem i nie piszę, bo takie jest prawo każdego z nas, a że ludzie potrafią dołożyć i poprzekręcać to już inna sprawa. A jeśli ktoś widział coś innego czego np. Policja nie widziała i jest pewien tego co widział to niech zezna to na policji a na forum nie ma sensu pisać bo i to tak dziecku nic nie pomorze. Odniosę sie też i do Prędkości: Jaka była nie widziałem, ja nie wiem wiec trudno mi sie odnieść. Pozdrawiam Dziewczynkę i Rodziców i Rodzinę. Szkoda tylko młodego kierowce.

"pasy są dla pieszych" rolkarze nie są pieszymi a z jaką prędkością jechał? i skąd takie informacje macie??? wiadomości wyssane z palca

Tę wypowiedź pisała pewnie jakaś osoba spokrewniona z dziewczyną, albo przyjaciółeczka pokrzywdzonej. Hahaha, ludzie to żałosne! Jak można tak kogoś oskarżać? Nikt by nie wyskoczył z pięściami do nieprzytomnego dziecka leżącego na ulicy. Poza tym żaden ze świadków zdarzenia tego nie zeznał. Stek bzdur!!!!!!!!! Policja powiedziała także, że przez pasy nie wolno przejeżdżać, ani na rowerze, ani na rolkach. Nie bawcie się wszyscy w proroków. Sąd jest od tego, aby wymierzać sprawiedliwość, a nie jacyś beznadziejni ludzie, którzy w d**** byli i g**** widzieli.

:(

Tylko w naszym kraju z ofiary można zrobić winnego. Żal....

Widać, że nie znasz tej dziewczyny. Jeśli nie znasz faktów - nie zabieraj głosu.

Dziewczynka juz na drugi dzień była w domu i ma tylko złamaną rękę

A skąd człowieku wiesz że się nie zatrzymała??? Byłeś świadkiem zdarzenia czy jesteś kumplem kierowcy???

kierowca zamiast pomóc potrąconej przez siebie dziewczynce wyskoczył wpieniony do niej z pięściami krzycząc że przez nią straci prawo jazdy. Ponad to pasy są dla pieszych!!!!!!!!!! Jakby zachował ostrożność i prędkość dla obszaru zabudowanego nie miała by takich obrażeń!!!!!!!