- Zawiadomienie dotyczyło podejrzenia wykorzystania samochodu służbowego do celów prywatnych i w tym kierunku prowadzone są czynności. Z uwagi na przedmiot tej sprawy, należy przeprowadzić to postępowanie w formie śledztwa – informuje w rozmowie z nami zastępca Prokuratora Rejonowego w Garwolinie Marcin Ignasiak.
Śledztwo, które jest w fazie wstępnej, jest prowadzone w sprawie, a nie przeciwko komuś. Zawiadomienie do prokuratury złożyła grupa radnych powiatu.
Według naszych informacji działania zlecenie przez prokuraturę są prowadzone dwutorowo. Pierwszy badany wątek odnosi się do ewentualnego nadużycia uprawnień przez bezprawne wykorzystywanie samochodu służbowego starostwa (Skoda Kodiaq) do celów prywatnych przez Mirosława Walickiego, kiedy ten pełnił funkcję starosty. Grozi za to kara pozbawienia wolności do lat 3.
Drugi wątek dotyczy niekorzystnego rozporządzenia mieniem, w wyniku którego starostwo miało ponieść straty finansowe. W tym wątku chodzi o ewentualne posługiwanie się nieprawdziwymi dokumentami, co mogło doprowadzić do błędnego przypisania kosztów eksploatacyjnych służbowej Skody. Za takie oszustwo grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat, natomiast za posługiwanie się fałszywymi dokumentami może grozić kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 5 lat.
Decyzja prokuratury to efekt wniosków radnych opozycyjnych, którzy od dłuższego czasu wskazywali na możliwe nadużycia byłego starosty.
Dwukrotnie w ostatnich dniach próbowaliśmy skontaktować się telefonicznie z Mirosławem Walickim. Bezskutecznie.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze