Pierwszym z nich było toczące się postępowanie przed Komisją Dyscyplinarną dla Nauczycieli przy Wojewodzie Mazowieckim. Organ działający przy kuratorium oświaty uznał, że Ryszard Zawadka naruszył godność zawodu nauczyciela. Karą była nagana z wpisem do akt.
Dyrektor odwołał się od decyzji z 30 marca do odpowiednika komisji przy Ministerstwie Edukacji Narodowej. ? Przedział czasowy, w którym ministerialna komisja będzie rozpatrywała odwołanie jest krótki. W niedługim czasie należy spodziewać się decyzji, która będzie ostateczna ? przyznaje Marek Chciałowski, starosta powiatu. Dopiero wtedy zapadnie decyzja o dalszych losach zawieszonego dyrektora.
Od 31 marca Ryszard Zawadka ma na koncie prawomocny wyrok w sprawie plagiatu pracy Ewy Flagi. ? Dokument yz sądu wpłynęły do starostwa dopiero tydzień temu. Dzisiaj zapoznałem z nimi członków zarządu ? mówi włodarz powiatu.
Po upływie 1,5 miesiąca nadal ma status zawieszonego. I tak, póki co, pozostanie. Marek Chciałowski nie zamierza odwoływać dyrektora. Radcy prawni starostwa pracują nad jednoznaczną opinią, która wyjaśni kwestię przepisową. Ustawa o systemie oświaty mówi o odwołaniu dyrektora w przypadku wyroku skazującego. Tymczasem w decyzji sądu w sprawie Ryszarda Zawadki jest mowa o wyroku w zawieszeniu na okres próby. To w starostwie sprawia wątpliwości proceduralne.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze