Wypadki bywają przeżyciami nadzwyczaj trudnymi. Warto walczyć o zadośćuczynienie
Wypadek komunikacyjny z samej swojej natury nie należy do łatwych doświadczeń, zwłaszcza jeśli jego przebieg jest dramatyczny i pełen ofiar. W dodatku nierzadko niesie ze sobą poważne konsekwencje, z którymi borykać się trzeba dłuższy czas i nie dotyczą one wyłącznie odzyskiwania zdrowia, czy strat ekonomicznych wynikających z niemożności kontynuowania aktywności zawodowej. Wszystko to jednak może zostać zrekompensowane przez ubezpieczyciela sprawcy, jeśli tylko przystąpimy do działania z odpowiednią determinacją.
Straty miewają bardzo różny charakter
Do najoczywistszych potrzeb osoby będącej uczestnikiem wypadku należy, poza wyrównaniem związanych z tym strat na mieniu, jak najszybszy powrót do pełnej sprawności, a więc konieczność niezwłocznego sięgnięcia po niezbędne przy tym świadczenia medyczne, co ze względu na czas oczekiwania na realizację usług publicznych wiąże się z potrzebą korzystania z prywatnych. Ponadto, skutki, jakie odniesione obrażenia mogą odcisnąć na zdrowiu poszkodowanego powodują nierzadko niemożność pełnego powrotu do dawnego sposobu życia, co jest rekompensowane przy pomocy rent (z tytułu utraconych dochodów, a także zwiększonych potrzeb, jak również zmniejszenie powodzenia w przyszłości) oraz jednorazowego wsparcia umożliwiającego przekwalifikowanie się. Kodeks cywilny, na podstawie którego wypłacane są wszystkie te świadczenia, daje więc takim osobom możliwość pełnego pokrycia wszystkich ekonomicznych strat, jakie ponoszą w rezultacie wypadku. Wszyscy jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że nawet jeśli w naszym osobistym budżecie nie ubędzie dzięki temu ani złotówka, trudno będzie twierdzić, że całe zdarzenie można już uznać za niebyłe. Często jego wspomnienie pozostaje żywe przez wiele lat.
26.04.2019 14:33