Kultura

Dobiegły końca VIII Warsztaty Studia Artystycznego Metro, działającego przy Teatrze Buffo w Warszawie. Ostatnim akcentem obozu w Miętnem był pokaz finałowy. - Z tych młodych ludzi płynie ogromna energia, fantastyczna pogoda ducha, zapał i chęć do pracy ? mówił, zapowiadając pokaz, Wojciech Paszkowski, reżyser zakończenia obozu. W rolę jego asystenta wcielił się Adam Fidusiewicz. W tym roku do Miętnego przyjechała rekordowa liczba uczestników ? 140. Na warsztatach prowadzone były zajęcia wokalne, aktorskie, taneczne i akrobatyczne.

Już jutro wielkie zakończenie VIII warsztatów Studia Artystycznego Metro działającego przy Teatrze Buffo w Warszawie. Początek o godz. 18 w hali sportowej Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem. Pokaz wyreżyseruje Wojciech Paszkowski. Asystentem reżysera i narratorem będzie Adam Fidusiewicz. W tym do Miętnego przyjechała rekordowa liczba młodych artystów. Łącznie z pedagogami to prawie 140 osób. Na warsztatach prowadzone są zajęcia wokalne, aktorskie, taneczne i akrobatyczne. W piątek każda z grup będzie miała możliwość zaprezentowania efektów blisko dwutygodniowych treningów.

Tak zareagowali wierni kościoła pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Miętnem po występie młodzieży spod szyldu Metra. Od kilku lat dzieci i młodzież, uczestnicząca w Warsztatach Artystycznych Studia Metro działającego przy Teatrze Buffo w Warszawie, bierze udział w niedzielnej mszy świętej parafii w Miętnem. W tym roku po eucharystii odbył się koncert młodych artystów.

A w szufladzie papiery na gaz łupkowy. Jest aktorem, choć od grania na deskach teatru chwilowo odpoczywa, reżyserem i mistrzem w swoim fachu ? dubbingu. Z Wojciechem Paszkowskim o pracy w teatrze, przy mikrofonie i warsztatach artystycznych w Miętnem rozmawia Eugeniusz Lisowiec.   Eugeniusz Lisowiec.: Jak to się wszystko zaczęło? Wojciech Paszkowski.: W podstawówce założyliśmy kabaret. Uważam, że aby zostać aktorem, trzeba w podstawówce założyć kabaret. Występowaliśmy oczywiście na akademiach i innych szkolnych uroczystościach. Teksty czerpaliśmy z Jonasza Kofty i Stefana Friedmana. Oni w radiowej trójce robili ?Fachowców?. Zacząłem się uczyć gry na fortepianie, ale szybko mi przeszło, bo bardzo nie lubiłem ćwiczyć gam. Po podstawówce poszedłem do technikum geologicznego, które oczywiście skończyłem. Jestem więc wykształconym geologiem. Wiertnik, poszukiwacz nafty i gazu.

To już kilkuletnia tradycja. Dzieci i młodzież uczestniczący w Warsztatach Artystycznych Studia Metro działającego przy Teatrze Buffo w Warszawie, biorą udział w niedzielnej mszy świętej. Do tej pory młodzi artyści czytali fragmenty Pisma Świętego i śpiewali psalmy. Proboszcz parafii Kościoła pw. Podwyższenia Świętego Krzyża w Miętnem ks. Jerzy Janowski, co roku ma nowe pomysły. W tym roku 10 lipca po mszy świętej o godz. 11 odbędzie się występ młodych artystów. W krótkim programie, przygotowanym przez Mariolę Napieralską i Monikę Malec, usłyszymy specjalnie przygotowany program na tę uroczystość.

3 lipca w Miętnem ruszają VIII Warsztaty Artystyczne Studia Metro, działającego przy Teatrze BUFFO w Warszawie. Doktor Tomasz Granecki od lat sprawuje opiekę nad młodymi artystami na warsztatach. Co medyk ma wspólnego z tańcem i śpiewem? Okazuje się, że bardzo dużo. Jak się zaczęła ta współpraca? TG: Córka znajomych chodziła do studia artystycznego. Namówiła mnie i żonę, żebyśmy posłali tam nasze córki. I od tego czasu, nasz świat zaczął się kręcić wokół studia, tańca i piosenki. W ciągu roku, nie mamy wolnego żadnego weekendu. Nasze życie toczy się wokół zainteresowań artystycznych naszych córek.

Rekordowa liczba uczestników weźmie udział w VIII Warsztatach Artystycznych Studia Metro, działających przy Teatrze Buffo, które 3 lipca ruszają w Miętnem. Ekipa Metra to prawie 140 osób ? dzieci, młodzieży, kadry artystycznej, pedagogicznej i wychowawczej. Obiecujący tancerze i wokaliści już po raz ósmy zawitają do Miętnego. Jak sami przyznają tu czują się jak w domu.

Co prawda dziś obchodzone jest Święto Muzyki, ale w Garwolinie był to zdecydowanie dzień tańca. Ponad 400 osób wystąpiło na "parkiecie" hali sportowej. Od przedszkolaków po dorosłych. Tak wyglądał III Amatorski Pokaz Tańca, którym uczestnicy kursów prowadzonych przez Piotra i Magdalenę Kordaszewskich zakończyli kolejny rok nauki. - Gratuluję nie tylko tego pokazu, ale przede wszystkim inicjatywy. Z podziwem patrzę na Państwa pracę i życzę dalszych sukcesów, żebyśmy za rok znów mogli oglądać taki pokaz - mówił Stefan Gora, wicestarosta garwoliński. Studio Ruchu Kordaszewscy ma niekwestionowany wkład w roztańczenie Garwolina. Dowodem na to był dzisiejszy pokaz.

W sobotę Garwolin, w następnym tygodniu Londyn. Od czasu "Must be the music" nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek. Ale im w to graj. Wreszcie spełniają się wszystkie marzenia. Z zespołem Enej rozmawia Justyna Dybcio   Zaczynam od końca, ale dla Was tak naprawdę to chyba nowy początek. Jak się czujecie po wielkim sukcesie w "Must be the music" ?   Po wygranej w "Must be the music" czujemy się o dziwo nadzwyczaj normalnie. Już przyzwyczailiśmy się do myśli, że to właśnie my wygraliśmy ten program. Ale nie spoczywamy na laurach. Dla nas to dopiero początek, a tak dokładniej to początkiem był koncert na zeszłorocznym "Przystanku Woodstock". Wtedy uwierzyliśmy w swoje siły na maxa i postanowiliśmy iść na całość. A więc najpierw Woodstock, potem "Must be the music" a teraz mnóstwo koncertów i naprawdę ciężka praca przed nami.

Po raz kolejny widzowie CSiK mieli okazję zobaczyć wschodzące gwiazdy sceny muzycznej, garwolińskie młode talenty. A to za sprawą koncertu uczniów i pedagogów Szkoły Muzycznej I Stopnia w Garwolinie. - Jest to kolejny koncert podsumowujący rok szkolny. Jesteśmy dumni z naszych uczniów, tym bardziej, że część tegorocznych absolwentów będzie kontynuowała naukę w Szkole Muzycznej II Stopnia w Warszawie - zaznaczył Radosław Mitura, dyrektor szkoły. Podczas koncertu zaprezentowali się młodzi artyści ze swoimi pedagogami, którzy pokazali owoce całorocznej pracy.

Jeden blask flesza i chwila zapisana na całe życie. Z zaskoczenia, prawdziwa i niepozowana. Tak najprościej można opisać wystawę fotografii ?Powiślaki? autorstwa Stefana Dmochowskiego, którą od dziś można oglądać w Muzeum Ziemi Garwolińskiej w Miętnem. - Dla mnie najważniejsza jest ekspresyjna twarz, widzę ból, smutek, ale i radość. Widzę moment, wyczekuje go i robię zdjęcie, nie tylko główny temat, ale również to, co dzieje się dookoła. Tutaj wielka zasługa dla mojej żony Iwony, która ma bardzo czujne oko i to za jej sprawą powstały niektóre zdjęcia - zaznacza fotograf.  

Od marsza i polki po muzykę filmową i ostre rockowe brzmienie. Już w najbliższą niedzielę, podczas wieczornych imprez z okazji Dni Garwolina, będzie można posłuchać garwolińskiej Orkiestry Dętej w nowym repertuarze. - Dotychczas graliśmy przede wszystkim utwory tradycyjne przeznaczone dla orkiestr dętych. W tym roku sięgnęliśmy także do muzyki rozrywkowej, filmowej i rockowej. Dlatego na koncercie zarówno starsi i młodsi powinni znaleźć coś dla siebie ? przekonuje Zbigniew Miętus, kapelmistrz orkiestry dętej OSP w Garwolinie. ? Wszystkie utwory zostały oparte na zestawie perkusyjnym, w dwóch z nich kluczową rolę odegra gitara elektryczna, na której zagra Dawid Pielak, na co dzień puzonista naszej orkiestry ? dodaje.

Dni Miasta i Powiatu, wyjazd do Macedonii i występ podczas IV Dni Muzyki Chóralnej. Tak wyglądają najbliższe plany Chóru Miasta Garwolin, pod dyrygenturą Radosława Mitury. Uroczysty występ w ramach Dni Miasta i Powiatu miejskiego chóry zaplanowano na najbliższą sobotę. O godz. 16 w CSiK oficjalnie zostaną zainaugurowane obchody wspólnego świętowania. Sobotni repertuar Chóru Miasta Garwolin będzie pokrywał się z utworami, które zostaną zaprezentowane wkrótce w Macedonii.

Zapierająca dech w piersiach gra światła, muzyka i efekty pirotechniczne. Widowisko plenerowe ?Spotkań Prospera? obejrzało kilkuset widzów. Było warto, bo goście ze Lwowa dali nie lada popis. Być może wrócą do Garwolina za rok na Dni Miasta i Powiatu. Teatr uliczny ?Woskresinnia? wystąpił na Zarzeczu na zaproszenie Mazowieckiego Centrum Kultury i Sztuki w ramach 11. Mazowieckiego Festiwalu Teatrów Amatorskich. Goście z Ukrainy na placu przed amfiteatrem przedstawili spektakl zrealizowany na podstawie szekspirowskich dramatów ?Burze?, ?Sen nocy letniej?, ?Romeo i Julia?.

11. Mazowiecki Festiwal Teatrów Amatorskich po raz pierwszy odbył się w Garwolinie. Miejmy nadzieję, że nie ostatni. Aktorzy "Rękawiczki" wczoraj znów stanęli na podium.  Raz było poważnie, raz śmiesznie, a nawet kabaretowo. Było o miłości, problemach młodych ludzi i współczesnym społeczeństwie zatraconym materializmie. Młodzi ludzie pokazali nie tylko znakomitą grę aktorską, ale także to, że nie boją się dotykać tematów trudnych.