Sport

Piłkarze Wilgi Garwolin podtrzymują dobrą passę. W meczu 3. kolejki warszawskiej Ligi Okręgowej na własnym boisku GKS pokonał Józefovię Józefów 2:1. Wilga wciąż lideruje lidze. Stawką wczorajszego spotkania był fotel lidera warszawskiej Ligi Okręgowej. Oba zespoły w pierwszych dwóch kolejkach zgarnęły komplet punktów. Relacja minuta po minucie

Osiem drużyn zgłosiło się do dzisiejszego turnieju Streetball Garwo. Najlepsza okazała się ekipa ?Dzikiego Zachodu?, która w finale pokonała drużynę ?Kebaba na wynos?. W pierwszym etapie rozegrano mecze grupowe. Dwie najlepsze ekipy z każdej awansowały do półfinałów. W meczach o finał ekipa ?Tiru-Riru? musiała uznać wyższość ?Dzikiego Zachodu?, a ?Kebab na wynos? pokonał zespół ?Sześć?.

W warszawskiej Lidze Okręgowej po raz pierwszy kibice z Garwolina obejrzą zawodników Wilgi. Po znakomitym początku sezonu (dwa wyjazdowe zwycięstwa 5:0), rywalem podopiecznych Jacka Paśnika będzie Józefovia Józefów, która ma na koncie także 6 punktów. Z kolei Promnik Łaskarzew w czwartek rozegrał zaległy mecz 1. kolejki. W Otwocku łaskarzewianie ulegli Startowi II 1:2. Honorową bramkę zaliczył Daniel Paziewski. W 3. kolejce kolejny wyjazd tym razem do Warszawy na spotkanie z Drukarzem Warszawa.

Z Januszem Białkiem, trenerem reprezentacji Polski U-17 i U-20, wychowankiem Sępa Żelechów, rozmawia Łukasz Korycki.   Jak wspomina Pan grę w Sępie Żelechów? Byliśmy groźni. W Pucharze Polski eliminowaliśmy obecne I-ligowe drużyny. Na pewno graliśmy wtedy na gorszym boisku. Tu było zawsze sporo piłkarzy, którzy grali dobrze w piłkę. Trafili później na I, II i III-ligowe boiska. To nie wzięło się z dobrego klimatu wokół klubu. Na pewno klątwą jest to, że nie można tych talentów zatrzymać na miejscu, więc siłą rzeczy ciężko jest zbudować markowy zespół. Padły tu zakłady pracy, które utrzymywały drużynę, ale fortuna kołem się toczy. Myślę, że kiedyś przyjdą tu lepsze czasy.

Zaledwie 45 minut trwało spotkanie I rundy Pucharu Polski pomiędzy Snajperem Sośninka (B-Klasa), a Wisłą Maciejowice (A-Klasa). Wczoraj goście do Miętnego, gdzie mecze rozgrywa Snajper, przyjechali w juniorskim składzie. Po pierwszej połowie gospodarze wygrywali aż 9:1. Pięć bramek strzelił Dariusz Zając, dwie Grzegorz Moczulski, po jednej Mariusz Jóźwicki i Jakub Ekert.

Fani siatkówki plażowej nie powinni smucić się z nadchodzącej jesieni. Powiatowe Zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe w Garwolinie organizuje dwa wrześniowe turnieje, który pierwszy już w najbliższą niedzielę. Rozgrywki będą toczyć się o Puchar Starosty Powiatu Garwolińskiego Marka Chciałowskiego. Miejscem zawodów będą trzy boiska do plażówki w Miętne przy budynku basenu. Mężczyźni będą grali w niedzielę 4 września, kobiety tydzień później. Zapisy w obu przypadkach od godz. 9.

Już w najbliższą sobotę odbędzie się Streetball Garwo. Kochasz basket? Kochasz rywalizację i zdrowy tryb życia? Przyjdź na turniej!- zachęcają organizatorzy. - Kończą się wakacje, dlatego pomyśleliśmy, że warto zorganizować jakiś spontaniczny turniej, aby je godnie zakończyć. I turniej z serii Streetball Garwo to impreza jakiej jeszcze tu nie było. Odbędzie się w samym centrum Garwolina, nie zabraknie oprawy muzycznej i liczymy, że dzięki wam to nie będzie jednorazowa impreza ? przekonują: David Dobrowolski i Paweł Marciniak, organizatorzy turnieju.  

Jan Barański, syn trenera Sępa Żelechów, zmienił barwy klubowe. 17-latek będzie próbował sił w III-ligowym KS Piasecznie. Tam byłego bramkarza Młodej Korony Kielce będzie trenował Grzegorz Szamotulski. Do Korony Kielce, z Mazowsza Miętne, Jan Barański trafił latem 2009 roku. Po dwóch latach przyszedł czas kolejne wyzwanie ? grę w seniorskiej III-ligowej drużynie. ? Decyzja o transferze podyktowana była chęcią spróbowania sił w seniorskiej piłce. Futbol w dorosłym wykonaniu to zupełnie inny sport, zarówno w szatni, na treningu i na boisku ? mówi Robert Barański, tata Jana, trenujący obecnie Sępa Żelechów.

Wciąż na szczycie siedleckiej A-Klasy utrzymuje się Hutnik Huta Czechy. Pierwsze sezonowe zwycięstwo odniosła Wisła Maciejowice, która przygrywała już 0:3 z KS Puznówką 96. Oczko z Siennicy wywiozła Burza Pilawa. Okazałe, drugie w tym sezonie, zwycięstwo odnieśli zawodnicy Hutnika Huty Czechy (na zdjęciu). Spadkowicz z Ligi Okręgowej ograł Huragana Wilczonek 11:0. ? Wykorzystaliśmy dobitnie słabości przeciwników. Rywale fizycznie nie byli w stanie nam dorównać ? mówi Tomasz Barej, trener Hutnika. Szkoleniowiec podkreśla, że cieszy go, oprócz skuteczności, dobra postawa defensywy, która zagrała na ?zero z tyłu?.

Znakomicie w historycznym, ligowym debiucie zaprezentował się Snajper Sośninka (na zdjęciu). Drużyna z gminy Łaskarzew, na boisku w Miętnem, pokonała Amura Wilgę 7:2. ? Przez pół godziny graliśmy trochę nieporadnie. Widać było zdenerwowanie. Później Amur opadł z sił ? mówi Damian Richert, prezes Snajpera. Do przerwy Amur przegrywał 2:3. W pierwszych 10 minutach drugiej połowy wilżanie oblegali bramkę gospodarzy. Bezskutecznie.

Wilga Garwolin i Promnik Łaskarzew wbiły rywalom aż po pięć bramek. Pierwszą wygraną w Lidze Okręgowej zanotował Orzeł Unin. Zryw Sobolew i Wilga Miastków tym razem bez punktu. Sęp Żelechów nie wyjechał na mecz z Łochowem. Drugie z rzędu zwycięstwo 5:0 odniosła Wilga Garwolin. GKS nie dał szans warszawskiej Gwardii. Do przerwy goście prowadzili 2:0. Piotr Baranowski dośrodkował wprost na głowę Piotra Pioruna. Później trafienie zaliczył, po indywidualnej akcji, Jacek Kajtkowski. ? Kontrolowaliśmy grę w całym spotkaniu, z wyjątkiem pięciu minut przestoju w pierwszej połowie. Od 60. minuty rywal opadł z sił, więc mieliśmy ułatwione zadanie ? mówi Jacek Paśnik, trener Wilgi.

Przed nami 2. kolejki lig okręgowych i A-Klasy. Dla jednych będzie to okazja do zdobycia kolejnych, dla drugich pierwszych, ligowych punktów. Sezon rusza w warszawskiej B-Klasie. Zawodnicy Wilgi Garwolin jutro już o godz. 11 zagrają z Gwardią w Warszawie. Beniaminek warszawskiej okręgówki będzie chciał zdobyć pierwsze punkty. W 1. kolejce warszawianie przegrali z Dolcanem II Ząbki 0:3. Celem GKS będzie wygrana, nieważne jaką różnicą bramek. ? Nie popadajmy w hurraoptymizm ? przestrzega Jacek Paśnik, trener Wilgi, po wygranym meczu na inaugurację 5:0.

Wszystkie seniorskie ligowe drużyny z powiatu garwolińskiego, które występowały w Pucharze Polski, odpadły z rozgrywek. W II rundzie nie zobaczymy Orła Unin, Wilgi Miastków i Amura Wilgi. Orzeł Unin pojechał do Sadownego jedynie z dwoma zawodnikami seniorskiego składu ? Piotrami Brychem i Ziółkiem. W meczu z B-Klasowym Wichrem kadra drużyny z powiatu garwolińskiego liczyła jedynie 11 zawodników.

Burza Pilawa rozegrała zaledwie 24 minuty pierwszego meczu warszawskiej A-Klasy. Wysoką porażkę zanotowała Wisła Maciejowice, podobnie jak KS Puznówka 96. Pilawianie wczoraj podejmowali Advit Wiązowną. Boisko Burzy, nie pierwszy raz, nie wytrzymało opadów deszczu. Murawa nie nadawała się do gry. Arbiter w 24. minucie spotkał przerwał spotkanie. Termin dokończenia gry nie jest jeszcze znany.

Z wysokiego C sezon rozpoczęli zawodnicy Wilgi Garwolin. Podopieczni Jacka Paśnika pokonali w Radzyminie Mazura 5:0. Nie odbył się mecz Promnika Łaskarzew. Liderem siedleckiej Ligi Okręgowej została Wilga Miastków po wysokim zwycięstwie nad Naprzodem Skórzec. Po trzy punkty sięgnęli także zawodnicy Zrywu Sobolew. Inauguracja sezonu nie udała się zawodnikom Sępa Żelechów i Orła Unin. Jak ważnym transferem w Wildze Garwolin okazało się przejście Piotra Pioruna, trener GKS przekonał się w spotkaniu 1. kolejki warszawskiej Ligi Okręgowej. Były zawodnik Zrywu Sobolew 4-krotnie pokonał bramkarza Mazura. Po raz pierwszy ta sztuka udała mu się w 45. minucie po podaniu Jacka Kajtkowskiego. ? Przed zdobyciem bramki z każdą minutą uzyskiwaliśmy wyraźniejszą przewagę ? mówi Jacek Paśnik, trener GKS.