Ostatnie pożegnanie Piotra Ekierta
- Nie żył dla siebie, żył dla nas ? to zdanie padało dzisiaj niejednokrotnie. Podobnie jak to, że dziś jakoś trudno zgodzić z tym, że nie ma ludzi niezastąpionych. Piotra Ekierta zastąpić będzie bardzo trudno. W ostatniej drodze towarzyszyły mu tłumy mieszkańców Garwolina.
Najbliżsi, przyjaciele, znajomi, współpracownicy, wychowankowie. Przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, instytucji. Ci, których zarażał pasją do sportu ? kolarstwa, narciarstwa biegowego, pływania i piłki nożnej. Licznie zgromadzeni mieszkańcy pożegnani dziś Piotra Ekierta, dziękując za to, że był.
09.09.2014 17:51