Wołanie o pamięć
Lisie Jamy, ulica Mazowiecka i dzisiejsza siedziba Wojskowej Komendy Uzupełnień w Garwolinie. To tu podczas II wojny światowej życie stracili mieszkańcy Garwolina i okolic. Między innymi Onufry Mączka, dziadek Leszka Mączki, który dziś walczy o to, by pamięć o tamtych wydarzeniach nie zginęła.
Z taką inicjatywą wyszli właśnie członkowie Światowego Związku Żołnierzy AK Obwodu ?Gołąb? w Garwolinie. ? Chodzi o to, żeby uczcić miejsca kaźni na naszej ziemi, żeby o nie w odpowiedni sposób zadbać. Upominamy się także o to, aby o tych wydarzeniach mówiono w naszych szkołach ? podkreśla Leszek Mączka. Inicjatorzy akcji, w tym także Jadwiga Walenda i Jerzy Winek, chcą, aby o tym, co wydarzyło się w Lisich Jamach, na ulicy Mazowieckiej oraz w budynku dzisiejszej siedziby Wojskowej Komendy Uzupełnień przy ulicy Kościuszki, mieszkańcy i władze nie zapominali.
10.10.2014 06:55