W grupie 7A z parafii pw. Przemienienia Pańskiego pielgrzymują 162 osoby, przewodniczy jej ks. Tomasz Koprianiuk. W grupie 7B z parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej wyszło 117 osób, pod przewodnictwem ks. Sławomira Pękały. Przed nimi 11 dni w drodze i do pokonania ponad 300 kilometrów. Dziś blisko 30 ? do Maciejowic. W południe do garwolińskich pielgrzymów dołączy grupa z Łaskarzewa. Z Maciejowic wczesnym rankiem wyruszy także grupa ?nadwiślańska? ? 7c.
Justyna Dybcio
Dla tych, których ciekawi los naszych pielgrzymów zapraszamy do czytania krótkich codziennych relacji z pątniczego szlaku.
Dzień pierwszy: Garwolin - Maciejowice (3 sierpnia)
Są o 29 kilometrów bliżej Jasnej Góry. Dokładnie tyle pokonali dziś pielgrzymi z Garwolina. Szczęśliwie dotarli na nocleg w Maciejowicach po godzinie 17.00. Choć słońce mocno przypiekało, życzą sobie takiej pogody już do końca. Jutro pobudka o 5.30. Msza święta o godzinie 7.00, a później - kierunek Dęblin. Od jutra nasze "siódemki" będą wędrowały razem z nadwiślańską 7c i łaskarzewską grupą 9b.
Dzień drugi: Maciejowice - Dęblin (4 sierpnia)
Przez cały dzień szli w palącym słońcu, więc na twarzach pojawiają się rumieńce. Pokonali kolejnych 27 kilometrów i niektórzy mogą pochwalić się pierwszymi bąbelkami i odciskami - bo pielgrzym bez bąbla, to jak żołnierz bez karabinu. Ale najbardziej doskwierają... komary. Nasze "siódemki" dotarły dziś do Dęblina kilka minut po 16.00. Ku radości pielgrzymów wyboiste pole namiotowe przy szkole zamieniono w tym roku na piłkarskie boisko. Jutro pobudka o 5.15. Msza święta o godzinie 7.00. A po niej na trasę. Już w komplecie, bo od jutra wszystkie grupy siedleckiej kolumny wędrują razem. Pielgrzymi pozdrawiają wszystkich, którzy pozostali w domach.
Dzień trzeci: Dęblin - Czarnolas (5 sierpnia)
"Gościu, siądź pod mym liściem, a odpocznij sobie" - pisał Jan Kochanowski w swojej słynnej fraszce "Na lipę". Dziś pielgrzymi odpoczywają w rodzinnej miejscowości poety. Co roku muzeum poświęcone Kochanowskiemu było dla pielgrzymów otwarte, w tym roku niestety, z racji remontu, zwiedzać nie można. Oprawę porannej mszy świętej w Dęblinie, w parafii pw. Miłosierdzia Bożego przygotowała dziś grupa 7a. Po godzinie 8.00 na trasę wyruszyła cała kolumna siedlecka w komplecie - w sumie 16 grup. Na nocleg pielgrzymi doszli o 16.30. Zadowoleni, bo pogoda dopisuje - jak na razie płaszcze nie były potrzebne. I oby tak dalej. Jutro pobudka o 5.00. Msza święta o 6.30. A później - kierunek: Ciepielów.
Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE MicrosoftInternetExplorer4
Dzień czwarty: Czarnolas - Ciepielów (6 sierpnia)
Pielgrzymi z garwolińskich grup do Ciepielowa zawitali po godz. 16. Tym razem grzmiało i padał deszcze. Pogoda okazała się łaskawsza po osiągnięciu wyznaczonego celu. Naszych pielgrzymów odwiedzili salezjanie, którzy zapraszali młodych na misje. Wśród gości grupy były dziewczyny, które mają za sobą pobyt w Peru i Indiach. Do Ciepielowa przyjechał ks. Julian Jóźwik. Proboszcz parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Garwolinie po Apelu Jasnogórskich pobłogosławił pielgrzymom. Garwolińskiej siódemki z dnia na dzień powiększają się. W niedzielę pielgrzymów czeka najdłuższy etap. Pobudka już o 4.30. Po mszy obrano kierunek na Jasieniec. To najdłuższy etap pątniczej wyprawy liczący 39 km.
Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE MicrosoftInternetExplorer4
Dzień piąty: Ciepielów ? Jasieniec (7 sierpnia)
Zakończył się najtrudniejszy etap pielgrzymki. 39 kilometrów piechurzy pokonywali przy bardzo gorącej pogodzie. Było parno. Największe trudności uczestnikom wyprawy na Jasną Górę sprawił 10-kilometrowy odcinek trasy. Fizyczne i pogodowe przeciwności pielgrzymom wynagrodzili mieszkańcy mijanych miejscowości, którzy obrzucili piechurów... cukierkami. Dlaczego? Dzisiaj 7. dzień sierpnia, czyli imieniny grup 7a, 7b, 7c. Niestety pogoda w Jasieńcu uległa pogorszeniu. Noc zapowiada się mokra i z piorunami. Jutro kierunek Suchedniów. Pobudka o 5, msza o 6.30.
Dzień szósty: Jasieniec ? Suchedniów (8 sierpnia)
Na trasie ku Jasnej Górze siedlecka pielgrzymka połączyła się z bialską. Jutro kierunek dalszej drogi wyznaczać będą tym razem nasi piechurzy. Dzień kończący pierwszą część tegorocznej pielgrzymki obfitował w słoneczną, ale nie upalną, pogodę. Deszcz zaczął padać tuż po rozłożeniu namiotów. Poniedziałek w grupie 7a przebiegał pod hasła ?Dnia Patriotyzmu?. Na jednym z etapów śpiewano pieśni krzepiące poczucie polskości. Pomagały w tym biało-czerwone elementy, które eksponowali pielgrzymi. Na trasie piechurów odwiedzili ks. prałat Ryszard Andruszczak ? proboszcz kolegiaty Przemienia Pańskiego w Garwolinie i ks. Andrzej Lemieszek ? proboszcz parafii bł. Jana Pawła II w Sulbinach. Goście przywieźli słodkości, które z pewnością przydadzą się przed jutrzejszym 30-kilometrowym etapie do Kostomłotów. Pobudka o godz. 4. Półtorej godziny później msza święta.
Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE MicrosoftInternetExplorer4
Dzień siódmy: Suchedniów ? Kostomłoty (9 sierpnia)
Pogoda we wtorek sprzyjała pielgrzymom. Nie padało, z nieba nie lał się skwar. Do Kostomłotów siódemki weszły o godz. 17. Cali i zdrowi. O godz. 21 grupa 7a prowadziła Apel Jasnogórski, którego można było posłuchać w Katolickim Radiu Podlasie. Jutro pobudka o godz. 4.30. Po porannej mszy wymarsz do miejscowości Jedle. Etap będzie liczył ok. 30 km.
Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE MicrosoftInternetExplorer4
Dzień ósmy: Kostomłoty ? Jedle (10 sierpnia)
Piechurzy po raz pierwszy mijali znak z kierunkiem na Częstochowę. Do celu po zakończeniu etapu zostało ok. 100 km. Pielgrzymów na trasie spotkała zmiana pogody. Polary i grube bluzy tym razem przydały się i to bardzo. Przed snem wskazana aspiryna ? usłyszeli od służby medycznej kroczący na Jasną Górę. Grupa 7a liczy już ponad 200 osób. Jutro pobudka o godz. 5. Po mszy o 6.30 wymarsz do Żelisławic. Do przejścia 34 km.
Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE MicrosoftInternetExplorer4
Dzień dziewiąty: Jedle ? Żelisławiczki (11 sierpnia)
Pogoda nie rozpieszcza garwolińskich pielgrzymów. W czwartek po raz kolejny przydały się grube bluzy i polary. Na szczęście nie padało. Po przejściu 30 km do upragnionej mety zostało ok. 70 km. Gościem grupy 7a był ks. Stanisław Tymoszuk, który dwa lata temu wyjechał na misje do Czadu. Były wikariusz parafii MB Częstochowskiej w Garwolinie opowiadał o trudnym zadaniu pomocy ludowi Afryki. Główne problemy Czadu to głód i brak dostępu do wody. Jutro ks. Stanisław odwiedzi piechurów z grupy 7b. W piątek pobudka o godz. 4.30. Zakończeniem etapu będzie Przyrów.
Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE MicrosoftInternetExplorer4
Dzień dziesiąty: Żelisławiczki ? Przyrów (12 sierpnia)
Po chłodnym poranku pielgrzymi zmagali się z duchotą. Piątkowy etap przebiegł spokojnie. Piechurzy powinni położyć się wcześnie spać, bo jutro pobudka już o 3.45! Wymarsz na trasę 45 minut później. Podlaskie grupy chcą dojść do Mirowa jeszcze przed łomżyńską i lubelską pielgrzymką. Po przejściu ok. 30 km Mirów, czyli ostatni przystanek przed Jasną Górą. Już jutro pielgrzymujący zobaczą zarys częstochowskiego klasztoru.
Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE MicrosoftInternetExplorer4
Dzień jedenasty: Przyrów ? Mirów (13 sierpnia)
Do klasztoru na Jasnej Górze, którego wieżę widzieli dzisiaj pielgrzymi, zostało jedynie 8 km. Dzisiejszy etap był szczególny. Przystankiem na trasie był tzw. Las Pojednania. Po błogosławieństwie wodą święconą przyszedł czas na dzielenie się chlebem i wzajemne wybaczanie. Po godz. 13 garwolińskie grupy były już w Mirowie. Tuż po rozłożeniu namiotów zaczął padać deszcz. O godz. 19 piechurzy siedleckiej pielgrzymki wzięli udział we mszy świętej. Jutro pobudka o 3.30. Do przejścia kilka kilometrów. Przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej garwolińskie grupy powinny przybyć ok. godz. 6.30.
Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE MicrosoftInternetExplorer4
Dzień dwunasty: Mirów ? Częstochowa (14 sierpnia)
Do upragnionego celu nasi pielgrzymi dotarli ok. 6 rano. Trzy godziny później mszą świętą zakończyła się tegoroczna pielgrzymka garwolińskich siódemek. W grupie 7a wzięło w niej udział 210 osób, w 7b ? 165. Wśród piechurów parafii Matki Boskiej Częstochowskiej najstarszym był Aleksander Kryspin (68 lat), najmłodszym ? 7-letni Michał Michalik. Najstarszym pielgrzymem w grupie 7a była Stanisława Belka. Trasę do Częstochowy przebył też 3-letni Szymon Odziemczyk. Popołudniu nastąpiło formalne rozwiązanie grup. Były podziękowania dla pielgrzymkowych służb. Jak zaznaczali księża przewodnicy, garwolińskie siódemki nie przestały istnieć. Okazją do wspomnień będą spotkania popielgrzymkowe. Ci, którzy zdecydowali się zostać w Częstochowie wezmą jutro udział w uroczystej eucharystii o godz. 11.
Już wkrótce w naszym portalu zdjęcia z trasy pielgrzymkowej!
jd/łk
Napisz komentarz
Komentarze