sobota, 28 września 2024 05:15
Reklama

Niebezpieczny handel z przymusu

Jak co roku okolice trasy krajowej nr 17 obstawiają handlarze jagód i grzybów. Ile można zarobić na takim zajęciu? Czy jest to bezpieczne? Kilkusetmetrowy odcinek pobocza między Garwolinem a Lipówkami lub między Puznówką a Gocławiem ? to miejsca, które najczęściej obierają sobie handlarze. W okresie letnim po kilka godzin dziennie przesiadują w przydrożnych rowach licząc, że znajdzie się osoba, która kupi od nich słoik jagód czy pojemnik grzybów.

? Po 30 latach pracy dostaję rentę w wysokości 800 zł, za mieszkanie płacę prawie 300 zł do tego jeszcze wyżywienie, a trzeba jeszcze wykupić leki ? mówi 70-letni mieszkaniec gminy Pilawa, wskazując jednoczenie na plastikową protezę w nodze.

Kilka metrów dalej spotykamy 16-letniego Pawła, w którego rodzinie owoce leśne zbiera jeszcze brat i siostra. ? Kupiliśmy niedawno malucha z bratem, a żeby trochę nim pojeździć to trzeba zarobić na wahę (benzyna ? przyp. red.) ? wyjaśnia nastolatek. ? Największe zyski mamy od piątku do niedzieli, kiedy na trasie jest największy ruch ? dodaje chłopak, który od wczesnego dzieciństwa zbierał jagody, które później sprzedawał kierowcom.

Aby uzbierać duży słoik jagód (ok. 900 ml) należy spędzić w niewygodnej pozycji nad krzaczkami owoców leśnych od godziny do dwóch. Z grzybami czas zależny jest od szczęścia i ?zmysłu zbieracza?. Po porannych zbiorach następuje czas na sprzedaż. za słoik jagód. Ceny wahają się od 10 zł do 13 zł Za pojemnik grzybów zapłacimy ok. 20 zł.

Czy przydrożny handel jest bezpieczny? Wszyscy nasi rozmówcy mówią, że tak. Na pytanie, czy patrole policji upominają sprzedających (handle w pasie drogowym jest zabroniony) odpowiadają, że rzadko.

Łukasz Korycki


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
obsrewator 04.08.2011 11:48
Podatek drogowy powinni płacić za korzystanie z jezdni tak jak ten osobnik na zdjęciu. Może ITD się zainteresuje. A na poważnie to przy zachowanie sprzedających, wystawianie towaru na ulicę w odległości 30-50cm od krawędzi oraz zatrzymywanie pojazdów w sposób ograniczający ruch jest kary godne. PzdrK.

PEPE 03.08.2011 19:51
albo nie umiesz liczyć, albo czytać ze zrozumieniem. 70 - letni człowiek w czasie wojny (pewnie chodzi Ci o II światową) jeździł w wózku albo siedział w piaskownicy, wszak w 1945 roku (koniec wojny) miał cztery lata. Był więc trochę za mały by biegać z karabinem albo nawet jakiegoś psikusa wywinąć Niemcom (to robiły dzieci, ale dziesięcioletnie). Rozczulając się nad dziadkiem nie pomyślałeś o innych wariantach - że może ma na leki, i na jedzenie, albo brakuje mu w budżecie na winko, dlatego handluje grzybami. Więc lepiej wszystko kilka razy przemyśleć, niż określać starszego pana bohaterem wojennym? Pozdrawiam

Obrońca 03.08.2011 01:06
Wg mnie to zajęcie takie jak handel jagodami czy grzybami przy drodze jest całkiem OK, bo i dlaczego nie? Przy zachowaniu odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa przez handlarzy (odblaski) jak i kierowców (ostrożna jazda) nic złego nie powinno się stać. A do użytkownika #3. Cicho siedź. Sam żeś egoista. Dobrze wiesz, że za litr benzyny trza płacić z 5 zł. A może chłopak chce sobie pojeździć. Co może ma napaść na taka stację benzynową. Pomyśl gościu zanim coś powiesz. A co do dziadka z protezą szacunek do gościa. Bo on za nasz kraj pewnie na wojnie walczył. A ja widziałem ostatnio taki Demot : Nie o taką Polskę walczyłem.....

Olek 29.07.2011 08:05
Przepędzić ich wszystkich z tamtąd bo do jakiego wypadku dojdzie.

igor102 29.07.2011 07:43
Nie czepiam się osób handlujących runem leśnym na poboczach. Mają taką a nie inną sytuację materialą. Jedni tylko dorabiają inni niestety nie mają innej możliwiści i tak zarabiają. Mnie denerwują osoby przebiegające przez jezdnię!!Łażą jak święte krowy a w razie nieszczęścia to wszyscy będą krzyczeć że to kierowca za.......ł!!! Gdybym ja sporzedawał jagody na poboczu to dla swojego bezpieczeństwa założyłbym odblaskową kamizelkę.

misztal 29.07.2011 06:34
Czepiacie się dzieci i dziadków handlujących owocami lasu. A prostytutki stojąc przy ulicy nie stwarzają zagrożenia ...? chyba jeszcze większe... nie dość że są przyczyną wypadków to jeszcze i chorób wenerycznych...

aaa 28.07.2011 20:48
a ja dziś byłem świadkiem kontroli policyjnej. sprzedawcy bardzo szybko się zwijali :)

PEPE 28.07.2011 14:07
urządzą z jagodami i grzybami i niech tam to sprzedają. Droga i jej otoczenie jest do jazdy a nie do handlu. Mówią że handlują bo chcą sobie warunki życia poprawić - dziadek z protezą i małolat chce na paliwo. A mogą przez głupotę pozbawić życie kogoś innego! Tacy to są EGOIŚCI!

Agnieszka 28.07.2011 10:34
Taka sprzedaż powinna być w wyznaczonych do tego miejscach, np. na parkingach przy drodze.

XXXxX 28.07.2011 07:42
Bezpieczny, bo oni stoją w rowie. A ja nie mam nawet gdzie zjechać, jak debil wyprzedza z przeciwka albo co gorsza, samochód jadący przede mną nagle, bez kierunkowskazu zatrzymuje się, żeby kupić grzybki. Byłem świadkiem wypadku spowodowanego naglą chęcią kupna grzybów z pobocza.

Reklama
Reklama
Reklama