piątek, 27 września 2024 23:28
Reklama

Powódź nam nie grozi

- Nie było zagrożenia kryzysowego ? mówi Tadeusz Ołowski z wydziału kryzysowego garwolińskiego magistratu. Intensywne opady deszczu spowodowały większy przepływ w Wildze, ale nie na tyle, żeby rzeka wylała. Czy wczorajsze podtopienia w Pilawie mogą powtórzyć się w Garwolinie? Z takim pytaniem udaliśmy się dzisiaj do Urzędu Miasta w Garwolinie. ? Na bieżąco monitorujemy stan rzeki Wilgi. W ostatnich dniach zaobserwowaliśmy większy niż wcześniej przepływ. Jednak nie jest on na tyle duży, by wystąpiło zagrożenie powodziowe ? odpowiada Tadeusz Ołowski z wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego magistratu.

Jak przyznaje urzędnik, czerwcowe i lipcowe opady deszczu bardzo rzadko, na terenie równinnym, powodują zagrożenie powodziowe. ? Nie przypominam sobie zagrożenia na rzece Wilga w tym czasie w poprzednich latach ? podkreśla nasz rozmówca.

W ostatnich dniach wystąpiły podtopienia na ulicy Dobrej i Mazowieckiej. Miały one jednak charakter jedynie miejscowy. Tym razem problem z odprowadzeniem wody nie wystąpił przy ul. Bocznej. ? Po kłopotach z poprzedniego i początku bieżącego roku, przekopany został rów od drogi krajowej nr 76. Dzięki temu rozwiązaniu napływająca woda kierowana jest bezpośrednio do rzeki ? wyjaśnia Tadeusz Ołowski.

łk


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
konio 07.07.2011 16:25
Są tacy którzy mogą tego nie przeżyć ,apokaliptyczne opady jak kiedyś pisałem a mimo tego nie chce wylać ,hydrologiczne pamflety pisane z pasją godną muzyki ..ba oratoriów Handla ,naukowe wywody w swoim internetowym periodyku a mimo tego woda trzyma się w wałach,dlaczego ? -wystarczyło wyjąć dwie deski w stawidłach.Chociaż głupie i bezrozumne bydle ze mnie a dodatkowo ćwierćinteligent bez wyksztalcenia hydrologicznego zdradzę Wam oponenci tajemnicę dlaczego tak bylem pewny swoich pseudonaukowych teorii.Wystarczy zainwestować w kłębek sznurka od snopowiązałki rozwinąć wzdluż biegu rzeki a następnie zmierzyć kąt nachylenia i już wiemy czy rzeka płynie spokojnie czy jej nurt jest jak w górskim potoku bo to tak naprawdę decyduje o zagrożeniu powodziowym.Jest jednak jeszcze nadzieja dla Was przepowiadaczy katastrof żywiołowych,zawsze Burmistrz Mikulski wkurzony na wszystko i wszystkich może zainwestować w młot pneumatyczny ,wiertnice tudzież zakupi cztery kostki trotylu i wejdzie na wał ...że co nie zrobi tego ..he he już wy Go dobrze znacie,ten łotr jest zdolny do wszystkiego ..dalej straszyć mieszkańcow powodzią..Avanti!!!!!!Pozdrawiam!!!!konio

Maciejowoczanin 07.07.2011 13:48
To zdjecie to chyba z powodzi z tamtego roku w gm. Maciejowice

op 07.07.2011 13:47
?

Reklama
Reklama
Reklama