Starosta powiatu przed nowym prezesem postawił jasny cel. - Chciałbym, aby w tym roku firma zbilansowała się. To trudne zadanie, bo za pierwsze pięć miesięcy strata wynosi 88 tys. zł. A przed nami okres wakacyjny, gdzie przychody firmy transportowej są mniejsze ? podkreślał.
Bogdan Kozioł prezesem zostanie 1 lipca br. Umowa w formie menedżerskiej, zostanie podpisana na trzy lata. - Zdaję sobie sprawę, że stoi przede mną trudne zadanie. Firma ma stare autobusy, linie wymagają przebudowy. Uważam, że cel jest do osiągnięcia. Jestem przekonany, że PKS w Garwolinie odniesie sukces ? zapowiedział mieszkaniec Siedlec.
Trudna sytuacja finansowa lokalnego przewoźnika wymusi redukcję zatrudnienia. - Zwalnianie pracowników to koszt dla spółki, na który nie wiem czy jest ją stać. Spodziewam się, że będą zwolnienia. Patrząc na strukturę spółki jest ona bardzo rozbudowana. Są działy, których w innych przedsiębiorstwach nie ma ? zaznaczył Bogdan Kozioł. Dodał jednocześnie, że zwalnianie pracowników to ostateczność.
Do sposobów poprawy wyniku finansowego garwolińskiego PKS nowy prezes zaliczył współpracę z samorządami i zarabianie na sprzedaży lub wynajmie majątku firmy.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze