? Nie przygotowano nas na takie cięcia. Byliśmy zaskoczeni ? przyznaje w rozmowie z nami Waldemar Zaręba, dyrektor PUP w Garwolinie. ? Kolejnym zaskoczeniem było to, że nie zmieniła się ustawa, na bazie której rozdysponujemy środki. Mam nadzieję, że wkrótce przepisy zgrają się z ministerialnymi cięciami ? dodaje.
Mniej pieniędzy garwoliński PUP otrzymał w tym roku także z Europejskiego Funduszu Społecznego - z 4,18 mln zł tylko 2,29 mln zł. To przełoży się na zmniejszenie o połowę dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczych. W 2010 roku z takiej formy aktywizacji skorzystało 220 bezrobotnych. W tym roku lista będzie ograniczona do 109 dotacji.
Mimo mniejszych środków pracownicy PUP w Garwolinie nie załamują rąk. ? Jaka sytuacja by nie była, to naszą misją jest pomaganie bezrobotnym. Cały czas szukamy zakładów, w których mogą zatrudnić się osoby z naszej ewidencji ? podkreśla nasz rozmówca.
Pocieszające jest to, że bezrobocie w powiecie garwolińskim, po zimowo-wiosennym wzroście maleje. Obecnie w naszym pośredniaku zarejestrowanych jest 5099 bezrobotnych.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze