- Chcieliśmy wyjść naprzeciw tym, którzy wydzierżawiliby to miejsce i chcieliby tam zainwestować pieniądze - tłumaczy Jarosław Kargol, dyrektor CSiK. Perspektywa prowadzenia działalności przez trzy lata, a nie przez rok to większa gwarancja, że zainwestowane pieniądze się zwrócą.
Mimo tych kuszących propozycji do przetargu nikt się nie zgłosił. W efekcie plac w centrum miasta, nad rzeką będzie świecił pustkami. Przy sprzyjających warunkach odżyje tylko 4 razy w sezonie, bo CSiK ma wyjście awaryjne. - W najbliższym czasie ogłosimy przetarg na obsługę poszczególnych imprez przez nas organizowanych - mówi Jarosław Kargol. Chodzi przede wszystkim o Dni Garwolina i zakończenie lata oraz o dwie imprezy czerwcowe - Święto Mleka (5 czerwca) oraz szanty (prawdopodobnie 23, 24 czerwca).
JuDy
Napisz komentarz
Komentarze