piątek, 22 listopada 2024 19:19
Reklama

Kobiety nie dały się oszukać

Kolejny raz ostrzegamy przed oszustami, którzy działają metodą na wypadek, na policjanta, na pracownika banku lub podobnymi. W ostatnim czasie Policja odnotowała kilka takich prób. Na szczęście mieszkanki Garwolina nie dały się oszukać. Jednak są wśród nas osoby, które pomimo policyjnych apeli w dalszym ciągu wierzą w zmyślone historie naciągaczy. Dlatego warto rozmawiać z bliskimi o odpowiednich reakcjach, aby każdy wiedział jak się zachować w razie zagrożenia.
Kobiety nie dały się oszukać

Autor: arch. red.

W ostatnim czasie do Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie zgłosiła się starsza kobieta, która otrzymała telefon od rzekomego pracownika banku. Mężczyzna powiedział, że ktoś wziął kredyt na jej dane. Potwierdził to głos w słuchawce, który rzekomo miał należeć do policjanta. Za namową tych osób kobieta zaciągnęła kredyt w banku na kwotę 30 tys. zł. Pieniądze, zgodnie z instrukcją przestępców, kobieta miała wpłacić w różnych bankomatach na terenie Garwolina. W ostatniej chwili kobieta z obawy przed utratą gotówki nie wykonała poleceń oszustów.

Inna mieszkanka Garwolina późnym wieczorem odebrała telefon z numeru zastrzeżonego. Dzwoniąca kobieta podawała się za córkę zgłaszającej. Powiedziała, że spowodowała wypadek drogowy. Potrąciła w Warszawie na przejściu dla pieszych kobietę w ciąży, która w wyniku zdarzenia straciła dziecko. Z relacji oszustki wynikało, że jest w prokuraturze i potrzebuje 120 tys. zł, aby nie trafić do aresztu. Kiedy zgłaszająca zaczęła dopytywać o szczegóły, rzekoma córka rozłączyła się. Również i tym razem, nie doszło do oszustwa.

KPP Garwolin, opr. red.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

bedok 14.11.2024 09:54
Ja bym jeszcze przestrzegł przed naciągaczami zapraszającymi do restauracji weselnej po darmowe prezenty i różne prezentacje.

Reklama
Reklama
NAJNOWSZE WIDEO
Reklama