Reklama

Boczne boisko po nowemu już za kilka miesięcy

3,3 mln zł będzie kosztowała budowa boiska ze sztuczną nawierzchnią na terenie miejskiego stadionu w Garwolinie. Umowa z wykonawcą została podpisana wczoraj w budynku GKS Wilga Garwolin. Zakres zadania to nie tylko wybudowanie boiska ze sztuczną trawą. Plac będzie odwodniony, pojawią się nowe bramki oraz piłkochwyty. Boisko będzie posiadać certyfikat Fifa Quality. W zakresie umowy jest także wymiana opraw oświetlenia na ledowe.

19.05.2023 10:09

Boczne boisko po nowemu już za kilka miesięcy

Kwota umowy to 3,389 mln zł. Wykonawca – firma Panorama Obiekty Sportowe – ma czas na zakończenie inwestycji do 26 października br. Wszystko jednak wskazuje na to, że boisko będzie gotowe jeszcze w wakacje, tak aby zespoły Wilgi Garwolin mogły występować w rundzie jesiennej przyszłego sezonu przed własną publicznością. Pod koniec czerwca rozpoczną się prace przy modernizacji stadionu oraz trybun. W tym czasie główna płyta boiska przy Sportowej będzie wyłączona z użytku.

red.

fot. Marzena Świeczak - od lewej prezes GKS Wilga Garwolin Waldemar Mrugała, burmistrz Marzena Świeczak, dyrektor CSiK Jarosław Kargol

Data dodania: 19.05.2023 10:09

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Treść komentarza

Podpis

★Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu WirtualnyGarwolin.pl. DK MEDIA s.c. Justyna Dybcio, Łukasz Korycki z siedzibą w Garwolinie (ul. Stawki 3) jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Wojtek63 20.05.2023 20:39

Nowa forma, nowy komentarz... Jeśli już robicie taką super fajną ,,robotę'', że nie trzeba będzie w marcu do Gończyc na jakikolwiek mecz jechać, to nie zapomnijcie o tej trybunie przed płytą główną. Tak żeby nie spartaczyć sprawy zanim sprawa się zacznie. Pisałem o tym wcześniej- zadaszenie trybuny, budka spikera i ... te ,, plecowe'' ścianki chroniące przed wiatrem i deszczem. Zero odzewu. Zero komentarzy. Bedocka małomiasteczkowa wrodzona wstrzemięźliwość i urojony wrodzony strach przed tym co będzie jak ,,ja coś napiszę...'' No właśnie... kiedyś można było w czasie meczu hot doga kupić :-) lub inne chipsy... :-), albo oranżadę.