Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Worek z bramkami rozerwał się dopiero w ostatnim kwadransie. Najpierw Tomasz Paszkowksi idealnie obsłużył Jakuba Wągrodzkiego. 120 sekund później na 2:0 podwyższył, atomowym strzałem z 20. metra, Grzegorz Piesio. W doliczonym czasie gry na boisku pojawił się Damian Papiernik, który w listopadzie nabawił się groźnej kontuzji. Chwilę później starszy z braci „Papierów” Sebastian wywalczył rzut karny. Solidarnie koledzy wyznaczyli Damiana do wykonywania „11”, a ten odwdzięczył się golem, ustalając wynik spotkania.
- Mam nadzieję, że każdy zawodnik wracający po kontuzji będzie się taki cieszył z gry. To jest nasz team, który w takich sytuacjach (podobnie jak w meczu z Płomieniem, gdzie z karnego strzelił świeżo upieczony tata Kacper Kowalski – przyp. red.), potrafi pokazać wsparcie. Takimi małymi gestami wierzymy w siebie i zwyciężamy – przyznał trener Wilgi Garwolin Karol Zawadka.
W środę GKS pojedzie na mecz do Skórca, a za tydzień w Garwolinie starcie z liderem MKS Piaseczno (21 maja, godz. 17).
Wilga Garwolin – Milan Milanówek 3:0 (0:0)
Bramki: 78` Jakub Wągrodzki (as. Tomasz Paszkowski), 80` Grzegorz Piesio (as. Piotr Grober), 90` Damian Papiernik (rzut karny za faul na Sebastianie Papierniku).
Wilga: Wasążnik, Piotrowski, Zabiegałowski (75` Jarek), Rudzki (90` D. Papiernik), Kowalski, Grzegorczyk (80` Pyra), Zalewski (70` Wągrodzki), Piesio, Alot (55` Paszkowski), Grober (80` Jarzyna), S. Papiernik.
łk
fot. arch. Marcin Tomaszewski - GKS Wilga Garwolin
Napisz komentarz
Komentarze