Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando miejscowych, ale bramkarz gości tylko raz wyciągał piłkę z siatki. Z 25 metrów przymierzył Piotr Grober. Niedługo po zmianie stron było już 2:0. Wybitą z pola karnego piłkę przechwycił Sebastian Grzegorczyk, który popisał się przepięknym uderzeniem „stadiony świata”. Futbolówka po woleju „ściągnęła pajęczynę” z bramki gości.
W kolejnych minutach Płomień bezskutecznie próbował zagrozić bramce Dawida Wasążnika. Z kolei wśród piłkarzy GKS widać było dążenie do kolejnych trafień. W 68. minucie tylko w sobie wiadomych okolicznościach Grober i Piotr Jarzyna nie zdołali trafić do siatki z bliskiej odległości. 10 minut później strzał Jarzyny w dobrym stylu obronił Kacper Winiarek. 180 sekund bramkarz przyjezdnych był bez szans przy strzale Grzegorza Piesio z rzutu karnego. Wcześniej faulowany w „16” był Sebastian Papiernik. Tuż przed końcowym gwizdkiem sędzia ponownie wskazał na „wapno”. W polu karnym padł Piesio, a pewnym strzałem przy słupku popisał się Kacper Kowalski. Dla pomocnika było to wyjątkowe trafienie, bo wczoraj został ojcem.
W sobotę do Garwolina przyjedzie ostatnia drużyna ligi. Mecz z Zamłyniem Radom o godz. 17.
Wypowiedź pomeczowa trenera GKS Karola Zawadki.
https://www.youtube.com/watch?v=7zAAFglnCZw&feature=youtu.be
Wilga Garwolin – Płomień Dębe Wielkie 4:0 (1:0)
Bramki: 37` Piotr Grober, 49` Sebastian Grzegorczyk, Grzegorz Piesio 80` (rzut karny za faul na Sebastianie Papierniku), 90` Kacper Kowalski (rzut karny za faul na Grzegorzu Piesio)
Wilga: Wasążnik, Wągrodzki (85` Piętka), Piotrowski, Zabiegałowski, K. Zalewski (85` Szczepek), Grzegorczyk (81` Pyra), Kowalski, Piesio, Grober (69` Jarek), S. Papiernik, Paszkowski (57` Jarzyna).
łk
Napisz komentarz
Komentarze