Wilga dała się zaskoczyć wiceliderowi rozgrywek i po niespełna kwadransie przegrywała 0:2. Później spotkanie się wyrównało. Przed przerwą kontrę wykończył Tomasz Paszkowski i GKS złapał kontakt. Co warte podkreślenia „Pasza” trafił do siatki po raz pierwszy od 9. kolejki, notując ósmego gola w sezonie.
10 minut po zmianie stron był już remis. Kolejna kontra Wilgi zakończyła się trafieniem. Na listę strzelców wpisał się Sebastian Papiernik. Nie minęła 70. minuta a Grzegorz Piesio wprawił w konsternację kibiców Oskara. „Pigwę” wypatrzył Szymon Rudzki, a środkowy pomocnik precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza miejscowych. W końcówce Wilga po raz czwarty posłała piłkę do siatki, ale sędzia dopatrzył się spalonego.
- Ten mecz pokazał naszą pracę przez całą rundę. Ciężka i solidna praca na treningach dała nam trzy punkty – przyznał szczęśliwy trener Wilgi Karol Zawadka.
Co warte podkreślenia w Przysusze IV-ligowy debiut zaliczył wychowanek klub 17-letni Kacper Winek.
Na półmetku sezonu Wilga zajmuje czwarte miejsce z dorobkiem 37 punktów (12 zwycięstw, 4 porażki i remis). Mistrzem jesieni MKS Piaseczno - 46 punktów. Wkrótce w naszym portalu podsumowanie rundy.
Oskar Przysucha – Wilga Garwolin 2:3 (2:1)
Bramki dla Wilgi: Tomasz Paszkowski 31` (as. Sebastian Papiernik), Sebastian Papiernik 56` (as. Kacper Zalewski), Grzegorz Piesio 67` (as. Szymon Rudzki)
Wilga: Wasążnik, Piotrowski, Kozikowski, Talar, Grzegorczyk (60` Alot), Piesio, Zalewski, Wągrodzki (45` Pyra), S. Papiernik, Rudzki (90` Winek), Paszkowski (85` Szczepek).
łk
fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze