Podopieczna trenera Stanisława Buszty, rozpoczęła bieg bardzo odważnie i zwyciężyła w znakomitym stylu w czasie swojego rekordu na tym dystansie ? 20 minut i 7 sekund. Następna na mecie ? Joanna Hass-Kalita z Warszawy, straciła do naszej zawodniczki aż dwie minuty. Warto dodać, że Emilka przegrała tylko z pięcioma mężczyznami, co rzadko spotyka się na imprezach tej rangi.
To zwycięstwo jest dobrym prognostykiem przed zbliżającym się sezonem 2020 i zapewne pozytywnie zmotywuje wszystkich biegaczy GKS.
mat. pras.
Napisz komentarz
Komentarze