- Emilka przebiegła w tym czasie prawie 1500 km (średnia tygodniowa ok. 80km), wyjechała na 10-dniowy obóz przygotowawczy do Hiszpanii, a w marcu bardzo udanie, wzięła udział w gdyńskim półmaratonie (1.22.28s) i całkowicie podporządkowała swoje codzienne życie temu celowi. Pierwszym marzeniem był wynik poniżej 3 godzin, drugim potwierdzenie pierwszej klasy sportowej (2.57.00), a rekord powiatu schodził na drugi plan - komentuje trener zawodniczki.
Warunki do startu były znośne, choć chłodny wiatr i kilka podbiegów nie były sprzymierzeńcami zawodników. Start nastąpił o godzinie 9.00 z Wybrzeża Szczecińskiego i prowadził ulicami Warszawy, gdzie biegacze spotkali się z gorącym dopingiem, przy czym na ulicy Myśliwieckiej (18 km) i Tamki (33 km) usytuowane były dwa, długie, liczące ponad 35 metrów podbiegi (łączna ilość przewyższeń wyniosła 130m).
Nasza zawodniczka wystartowała w grupie, która biegła na czas około 3 godzin, (tempo około 4.12 km), a następnie przyspieszyła i po dwóch trudnych podbiegach biegła już na czas poniżej 3 godzin. Na mecie która usytuowana była na błoniach stadionu narodowego, zameldowała się bez oznak kryzysu, a czas netto który uzyskała na mecie, przeszedł najśmielsze oczekiwania ? 2 godziny 55 minut i 23 sekundy! (średnia na 1 km ? 4.09). Dało to jej 9. (nagradzane) miejsce w kategorii open, 6 miejsce w kategorii +18 oraz drugie miejsce wśród polskich zawodniczek. Dodatkowo uzyskana I klasa sportowa i rekord powiatu. Zwyciężyła Sheilla Jerotich ? Kenia ? w najlepszym w historii maratonów polskich czasie ? 2.26.06s, natomiast najlepsza Polka Aleksandra Lisowska zajęła 8 miejsce. Wśród mężczyzn triumfował Regasa Bejiga ? Etiopia ? 2.09.42s. Krajowi zawodnicy walczyli w tym maratonie o tytuły Mistrzów Polski i w tej kategorii zwyciężył czwarty na mecie, Marcin Chabowski ? 2.13.10s.
mat. pras.
Napisz komentarz
Komentarze