W kolejnych setach to goście nadawali ton rywalizacji. Dzięki skutecznemu blokowi zawodnicy Iskry odskakiwali na kilka punktów. W końcówce czwartego seta miejscowym udało się zniwelować stratę z sześciu do trzech oczek. Jednak na więcej nie było już stać siatkarzy z Garwolina.
- Graliśmy bez żadnego środkowego. Na tej pozycji grali nominalni atakujący i przyjmujący. To nam na pewno utrudniło nam grę. W pierwszym secie to przynosiło o dziwo rezultaty, później przeciwnik rozgryzł nas i ustawiał podwójny blok, przez który nie mogliśmy się przebić ? skomentował trener SPS Maciej Antonik. ? Z przebiegu spotkania przynajmniej jeden punkt mogliśmy ugrać. Jeśli zawodnicy nie wezmą się do treningu, to tak będzie niestety to wyglądało ? dodaje.
W sobotę okazja do pierwszych punktów. O godz. 16 w Garwolinie SPS zagra ze Spartą Grodzisk Mazowiecki.
SPS Bell 4CV Garwolin ? UKS Iskra Warszawa 1:3 (19, -20, -17, -21)
SPS: Grabowski, Kisiel, Wielgosz, Trzpil, Zawisza, Mikulski, Ozimek (libero) ? Rosłaniec.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze