Audytorzy zwrócili między innymi uwagę na to, że od początku działania systemu stawki za odbiór odpadów były zbyt niskie. Ich zdaniem, gdyby w 2016 roku stawki było o 3 zł wyższe, system by się zbilansował. Firma sugeruje, że od lipca 2017 roku mieszkańcy powinni płacić minimum 12 zł przy gromadzeniu odpadów w sposób selektywny i minimum 24 zł przy zbiórce nieselektywnej. Zdaniem skarbnik miasta jest to jednak niesprawiedliwe rozwiązanie. ? W audycie przewidziano podniesienie stawki za wywóz odpadów tylko dla mieszkańców, a dla przedsiębiorców nie. Prawdopodobnie dlatego, że stawka dla przedsiębiorców została podwyższona w lutym tego roku. Koszt powinien być podzielony także dla przedsiębiorców ? tłumaczy Katarzyna Nozdryn-Płotnicka, skarbik miasta.
Śmieciowym audytem radni zajmą się już na początku czerwca podczas obrad komisji problemowej. To oni będą musieli podjąć decyzję, czy podwyższyć stawki, czy nie.
Jeśli nie podwyżki, to co? Biodegradacja kosztuje mniej
Sposobem na zbilansowanie się systemu albo przynajmniej znaczne obniżenie kosztów wywozu śmieci jest ich odpowiednia segregacja. 1 lipca wchodzi w życie rozporządzenie, zgodnie z którym wszyscy, którzy chcą prowadzić zbiórkę odpadów w sposób selektywny, będą musieli wyodrębnić z odpadów zmieszanych odpady biodegradowalne.
W najbliższych dniach Urząd Miasta w Garwolinie będzie rozsyłał do mieszkańców informacje na temat nowych zasad segregacji. Na odpady biodegradowalne będzie oddzielny pojemnik. Śmieci będą odbierane co dwa tygodnie ? na przemian z odpadami zmieszanymi. Każdy, kto będzie chciał nadal prowadzić zbiórkę selektywną, a tym samym płacić mniej, będzie musiał złożyć w urzędzie stosowną deklarację i zakupić pojemnik. Jakie są szanse na obniżenie kosztów wywozu śmieci dla miasta? Spore. Cena za wywóz odpadów biodegradowalnych jest o połowę niższa od odpadów zmieszanych. Im wyższy procent segregacji, tym mniejsze koszty i niższe opłaty.
jd
Napisz komentarz
Komentarze