Tylko od początku tego tygodnia garwolińscy policjanci przyjęli zawiadomienia o pięciu oszustwach.
Z jednego z nich wynikało, że z pokrzywdzoną skontaktowali się mężczyźni, podający się za pracowników firmy zajmującej się inwestowaniem na rynku kryptowalut. Skontaktowali się z nią po tym, jak zainteresowała się reklamą, dotyczącą możliwości pomnożenia swoich oszczędności w ten właśnie sposób. Nieświadoma zagrożenia kobieta dokonywała transakcji finansowych, w wyniku których pieniądze zasilały konta powiązane z numerami rachunków wskazywanych przez oszustów. Kobieta od sierpnia prowadziła rozmowy z kolejnymi „ekspertami” od kryptowalut. Rzekomi finansiści przez cały czas informowali kobietę o notowanych zyskach. Niestety pokrzywdzona nie otrzymała oczekiwanych profitów. Straciła natomiast ponad 80 tysięcy złotych, w tym prawie połowę tej kwoty stanowiły zaciągnięte przez nią pożyczki.
Kolejna sprawa dotyczy innego typu oszustwa. Pokrzywdzona przeglądając media społecznościowe natrafiła na informację pochodzącą od jej znajomego. Chciał on sprzedać bon turystyczny do wykorzystania w biurze podróży o wartości 12 tys. zł za połowę ceny tj. za 6 tys. zł. Kobieta skontaktowała się z rzekomym znajomym za pośrednictwem komunikatora, po czym przelała pieniądze na wskazane przez niego konto bankowe. Po chwili skontaktował się z nią prawdziwy właściciel konta na portalu społecznościowym, który przekazał jej, że ktoś włamał się na jego profil i padła ofiarą oszustwa.
W kolejnym przypadku na ogłoszenie o sprzedaży stołu olchowego na portalu społecznościowym odpowiedziała zainteresowana osoba. Pokrzywdzona kliknęła w link przesłany pocztą email myśląc, że doprowadzi to do finalizacji transakcji. W ten sposób została przekserowana na fikcyjną stronę banku i wprowadziła tam dane do logowania. Po tym sprawca z konta pokrzywdzonej wypłacił pieniądze w kwocie ponad 4 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze