I choć brzmi to trochę zagadkowo, a dla niektórych dziwnie, to takie spotkania cieszą się ogromną popularnością na całym świecie. Po raz pierwszy Pecha Kucha odbyła się w Japonii. W Polsce są organizowane od kilku lat, w Garwolinie odbyła się po raz pierwszy. Podczas piątkowego spotkania swoimi pasjami podzielili się: Stowarzyszenie Calos Caghatos - Izabela Rękawek i Marzena Świerczewska, Sylwia Bajera, Karolina Ruta, Kazimierz Paciorek, Michał Dybcio, Mariusz Kozicki, Olga Dziubak, Baton Warszawski - Alicja Malicka i Paweł Malicki, The Free West Papua Campaign - Rafał Szymborski, Paweł Korycki, Brama - Barbara Kupczyk-Mikulska i Grzegorz Mikulski, Małorzata Walenda i Rafał Matyka.
- Jestem bardzo zadowolona z tego wieczoru. Wszyscy prezentujący się wypadli świetnie. Na koniec odbyła się bardzo ciekawa dyskusja. Na pewno będą kolejne edycje, może nieco krótsze, z mniejszą liczbą prezentacji, ale formuła się sprawdziła i u nas i taka pozostanie. Już mamy kilka osób które chcą się pokazać ? mówi Luiza Kondej z Centrum Sportu i Kultury w Garwolinie.
Było coś o teatrze i działalności edukacyjnej dla najmłodszych, kinie, fotografii, etnologii. Między innymi zaprezentował się teolog z wykształcenia - pasjonat opuszczonych budynków, który robił zdjęcia w Prypeci - mieście widmie po katastrofie w Czarnobylu. Mamy w Garwolinie aktywistę organizującego koncerty punkowe. Wątek przydrożnych kapliczek pojawiał się kilka razy ? bada je jako etnolog Karolina Ruta, Sylwia Bajera fotografuje je nocą, a Kazimierz Paciorek hobbystycznie skatalogował i opisał większość kapliczek z naszego regionu. Michał Dybcio opowiedział o swojej podróży po Portugalii.
jd
Napisz komentarz
Komentarze