sobota, 28 września 2024 09:20
Reklama

Wpadli w ręce stróżów prawa

5 lat za kratkami grozi 36-letniemu miłośnikowi kabli telefonicznych i jazdy po pijanemu. Nawet 12 lat może posiedzieć 20-latek, który zaatakował taksówkarza. W nocy z piątku na sobotę młody mężczyzna zamówił kurs taksówką z Garwolina. W okolicach miejscowości Izdebno niespodziewanie zaatakował kierowcę, zabrał mu pieniądze i kluczyki od samochodu, a następnie uciekł w nieznanym kierunku. Kierowca o wszystkim powiadomił policjantów, którzy natychmiast przystąpili do działań.

Następnego dnia rano w ręce kryminalnych trafił 20-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego, mogący mieć związek z tą sprawą. Przedwczoraj sąd na wniosek policji i miejscowej prokuratury zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres dwóch miesięcy. Mężczyzna już trafił do zakładu karnego. Za tego typu przestępstwo grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności.

 

Również pod osłoną nocy, z niedzieli na poniedziałek funkcjonariusze pełniący służbę w gminie Wilga zatrzymali na gorącym uczynku kradzieży kabli mieszkańca Warszawy. Mężczyzna na widok policjantów próbował jeszcze uciekać samochodem. Jak się później okazało był w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało ponad pół promila alkoholu w organizmie.

Funkcjonariusze ustalili również, że ma on orzeczony sądowy zakaz kierowania pojazdami. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych garwolińskiej komendy. W trakcie prowadzonych czynności procesowych mężczyzna usłyszał sześć zarzutów popełnienia przestępstw, do których się przyznał. Cztery z nich dotyczyły kradzieży kabli telekomunikacyjnych. Odpowie również za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz niestosowanie się do wyroku sądowego. Za kradzież grozić może kara pozbawienia wolności do 5 lat.

KPP Garwolin/ oprac. jd


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama