W wyimaginowanym wypadku brał udział rowerzysta oraz trzy samochody osobowe. Pasażerka jednego z nich zginęła na miejscu, pozostałym uczestnikom wypadku strażacy oraz służby medyczne udzielają pomocy.
Główna cześć akcji organizowanej przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad odbywa się na Zarzeczu. Tu na starszych i młodszych czeka wiele atrakcji. Sprzęt prezentują garwolińscy strażacy, policjanci i inspektorzy transportu drogowego. Odważni mogą skorzystać z symulatora dachowania i uderzania przy ok. 10 km/h. Ratownicy pokazują jak prawidłowo udzielać pierwszej pomocy.
Realne warunki jazdy odwzorowuje komputerowa konsola symulatora jazdy. Organizatorzy przygotowali także możliwość jazdy na hulajnodze w tzw. alkogoglach, pozorujących kierowanie pod wpływem alkoholu. Na placu manewrowym można pojeździć na gokartach lub sprawdzić się w slalomie jeżdżąc na rowerze. Wszystkie atrakcje są bezpłatne.
- Takie happeningi to element edukacji, który realizujemy od trzech lat . Ich sukcesem jest łączenie działań inżynieryjnych, służb ratunkowych, nadzoru prędkości i aspektu edukacyjnego ? mówi Andrzej Maciejewski z GDDKiA.
Happening w Garwolinie wpisuje się w cykl przedsięwzięć, których celem jest zmniejszenie liczby śmiertelnych ofiar wypadków na drogach krajowych (inne to np. ?Zegary Śmierci? ? umieszczone przy drogach tablice informujące kierowców o liczbie ofiar i rannych w wypadkach, do których doszło w danym miejscu). Poprzednie happeningi odbyły się: dnia 10 lipca w Słupsku oraz dnia 24 lipca we Włocławku.
Akcja na Zarzeczu potrwa do godz. 18. Mimo porannej deszczowej aury, obecnie pogoda zachęca do spacerów. Tym bardziej edukacyjnych.
łk
Napisz komentarz
Komentarze