I to właśnie ta propozycja zyskała poparcie Rady Miasta Garwolina. Choć decyzji podjęta jednogłośnie, była poprzedzona gorącą dyskusją. Minusem drugiej i trzeciej propozycji było to, że w Garwolinie istnieją już ulice 1 Pułku Strzelców Konnych i Jana Pawła II. Aprobatę części radnych i urzędników w garwolińskim magistracie zyskała nazwa im. Narcyza Witczaka-Witaczyńskiego. - Warto jest sięgać do własnych korzeni. O Żołnierzach Wyklętych mówi cała Polska, a jeśli my nie upamiętnimy Narcyza Witaczyńskiego, to nikt nie będzie o nim wiedział ? przekonywała radna Grażyna Makulec.
- Apeluję do państwa, aby nazywać ulicę nazwiskami osób w tych częściach miasta, w których oni rzeczywiście żyli. Jestem za tym, żeby rondo nazwać nazwą Żołnierzy Wyklętych ? mówił Krzysztof Mazurek. Przemawiały za tym także argumenty merytoryczne, które podczas konsultacji historycznej przekazał radnym i urzędnikom prof. Zbigniew Gnat-Wieteska.
?Żołnierze Armii Krajowej Obwodu ?Gołąb? byli wśród Żołnierzy Wyklętych ? bohaterów antykomunistycznego podziemia. Członkowie organizacji AK Obwód ?Gołąb? są pomysłodawcami nadania rondu nazwy Żołnierzy Wyklętych. Ponadto w bliskim sąsiedztwie ronda znajduje się pomnik upamiętniający wydarzenia 8 lipca 1944 r. Wówczas Niemcy przywieźli i rozstrzelali tu 30 więźniów z Pawiaka w odwecie za wyrok śmierci wydany przez Państwo Podziemne i wykonany przez AK Obwód ?Gołąb? w dniu 5 lipca 1944 r. na staroście garwolińskim Karlu Ludwigu Freudenthalu ? ?SS-manie? szczególnie okrutnym dla ludności garwolińskiej? ? czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały.
jd
Napisz komentarz
Komentarze