- Gorąco gratuluję tego pięknego jubileuszu. Na przestrzeni tych lat nie sposób wymienić rzeczy, które się zmieniały. Niezmienna była miłość ? zaznaczał burmistrz Garwolina Tadeusz Mikulski. Włodarz życzył parom m.in. zdrowia i ludzkiej życzliwości. Jubilatom winszowali także wiceprzewodnicząca rady miasta Maria Pasik i przewodnicząca rady gminy Garwolin Iwona Pluta.
Oprócz prezydenckich medali za Długoletni Pożycie Małżeńskie małżeństwa otrzymały listy gratulacyjne, kwiaty i drobne upominki. Nie zabrakło lampki szampana, tortu i chwili wspomnień. A tych jubilatom nie można odebrać. Romana i Stanisław Zborowscy, przeżywający 60. rocznicę ślubu, podkreślali, że początki ich wspólnego życia były trudne, bo takie też były czasy. ? Teraz młodzi mają łatwiej ? mówią. Przez lata ich małżeństwo musiało przetrwać odległość, jaką dzieliło miejsce pracy męża od żony i dwóch córek. Państwo Zborowscy dochowali się także 4 wnuków.
Z dwóch synów i 3 wnuków pociechę mają Halina i Aleksander Gniedziukowie z Garwolina, idący wspólnie przez życie od 61 lat. ? Trzeba mieć dobrego męża ? odpowiada bez zastanowienia pani Halina, pytana o przepis na długie życie razem.
Na utrzymanie pogody ducha i niezałamywanie się pod ciężarem codziennych trudności zwracają uwagę Regina i Ryszard Gontarzowie. Mieszkańcy Uśniak (gm. Garwolin) w ubiegłym roku przeżywali 50. rocznicę zawarcia związku małżeńskiego. Ich zdaniem wspólna życiowa droga musi być wypełniona licznymi kompromisami. ? Raz jeden ustąpi, raz drugi ? mówią. W podgarwolińskiej miejscowości jubilaci dochowali trzech synów, 8 wnuków i 4 prawnuków.
Łukasz Korycki
Napisz komentarz
Komentarze