Na koniec 2010 roku dwie szkoły znad Promnika były zadłużone na 493 tys. zł. Przez pięć kolejnych miesięcy zobowiązania narosły do 678 tys. zł (ZS 1 ? 407 tys. zł, ZS 2 ? 271 tys. zł). Szkoły zatrudniają łącznie 81 nauczycieli i 37 pracowników administracji. ? Dochody miasta wynoszą niewiele ponad cztery miliony złotych. W takim tempie wydatkowania pieniędzy przez dwie szkoły za rok oświata pochłonie cały nasz budżet ? mówiła Lidia Sopel-Sereja, burmistrz Łaskarzewa.
Bezwzględna matematyka
3,2 mln zł to kwota, która w pierwszym półroczu tego roku została przeznaczona na nauczycielskie wynagrodzenia. Ministerialna subwencja Łaskarzewa to 5,2 mln zł. ? Idąc tym torem ,do końca roku na wynagrodzenia nie starczy nam 1,3 mln zł. A gdzie jeszcze utrzymanie placówek? ? wyjaśniała burmistrz.
Włodarz przekonywała, że za finanse szkół odpowiada dyrektor szkoły, a nie burmistrz czy radni. ? Zadaniem władz jest przeznaczanie 25 proc. subwencji z własnych środków na oświatę. Tego nie otrzymujemy. Jakbyśmy nie dyskutowali, to szkoły bez wsparcia finansowego miasta nie są w stanie dobrze funkcjonować ? argumentowała Maria Hryszkiewicz, dyrektor ZS 2.
- Urząd Miasta w Łaskarzewie w 2009 roku do subwencji dołożył dziesiątą część procenta. My, nauczyciele nie jesteśmy temu winni. Radni powinni zaplanować budżet tak, żeby starczyło, jak to jest w innych gminach powiatu ? zabrała głos Halina Poszytek, prezes garwolińskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. ? Trzeba wziąć się do roboty, przeliczyć wszystko jeszcze raz ? dodała.
- To miasto w tej chwili nie ma pieniędzy, żeby dokładać do oświaty. W tym roku dołożyliśmy 295 tys. zł. Wierzę, że nowy arkusz organizacyjny i wprowadzone oszczędności pozwolą na odbudowanie trudnej sytuacji ? stwierdziła burmistrz.
Plan flamastrem malowany
Większy dług występuje w ZS 1. ? Do tej pory subwencja nie była podzielona między szkoły. Nie wiedziałam, jaka kwota przysługuje mi do rozdysponowania. Nie wiedziałam, że szkoła jest tak bardzo zadłużona ? mówiła Beata Proczek, dyrektor ?Jedynki?. Jak zaznaczyła, do końca sierpnia oszczędności w szkole przyniosą 25 tys. zł.
Podczas dyskusji radna Anna Laskowska zapisywała proponowane rozwiązania wyjścia z kryzysu oświaty. W sumie uzbierało się 13 punktów. A wśród nich, między innymi: przesunięcia budżetowe z inwestycji, tworzenie licznych oddziałów, zwiększenie dochodów miasta. Na tablicy znalazły się także oryginalne wpisy: ?uczyć się do gminy? czy ?wytrzymać do końca roku?. Jako przedostatni punkt pojawiła się kontynuacja rozmów na linii burmistrz ? dyrektorzy szkół.
Nikt ani słowem na sesji nie wspomniał o połączeniu szkół, co mogłoby okazać się drastycznym, ale skutecznym rozwiązaniem problemu.
Łukasz Korycki
Podczas dyskusji radna Anna Laskowska zapisywała proponowane rozwiązania wyjścia z kryzysu oświaty. W sumie uzbierało się 13 punktów. A wśród nich, między innymi: przesunięcia budżetowe z inwestycji, tworzenie licznych oddziałów, zwiększenie dochodów miasta. Na tablicy znalazły się także oryginalne wpisy: ?uczyć się do gminy? czy ?wytrzymać do końca roku?. Jako przedostatni punkt pojawiła się kontynuacja rozmów na linii burmistrz ? dyrektorzy szkół.
Nikt ani słowem na sesji nie wspomniał o połączeniu szkół, co mogłoby okazać się drastycznym, ale skutecznym rozwiązaniem problemu.
Napisz komentarz
Komentarze