piątek, 27 września 2024 19:20
Reklama

Dziewczyno, rusz na róż!

Nie lubię atrakcji o urodzie zmarzniętego szpaka, pomimo że przybrały miano tradycji. Tradycja? jest to piękne słowo, więc tym bardziej zabolało, że zostało odniesione do tourne szpanerskiego, różowego pojazdu. W zbliżającym się ?wydarzeniu? nie dostrzegam nic doniosłego. Całkiem możliwe, że jestem ślepa.

Pewnego dnia, pewna sieć sklepów z ubraniami, podeśle pod obłoki Garwolina różową limuzynę. W dodatku piętrową. Piętrzyć się w niej będą atrakcje, m.in. opalony pan w kapeluszu ? tak było na plakacie. Pan umie tańczyć i pan nauczy tańczyć. Ach.

 

Z zapowiedzi różowego rejsu po prowincji, który jest pokarmem dla moich grząskich nerwów, wynika, że można dostać ciuch za darmo, pod warunkiem, że od razu fatałaszek ozdobi ciało właścicielki. Tego zaszczytu będzie mogło dostąpić pierwszych dwadzieścia osób płci żeńskiej.

W tym momencie miałabym ochotę napisać różne wyrazy, ale powstrzymam się, bo w pasiastym mundurku nie będzie mi do twarzy. Dlatego też poprzestanę na rumieńcu wściekłości. Mam nadzieję, że nie tylko ja zorientowałam się, iż szaty nie otrzyma się tak zupełnie za darmo. W imię darmowego towaru, na szalę należy rzucić pewien drobiazg, zwany przyzwoitością.

Nie bez powodu w sklepach są przymierzalnie. Idea jest taka: tylko ja, lustro i moje kompleksy. Najwyraźniej ktoś doszedł do wniosku, że nie przyzwoicie jest świecić? cellulitem po oczach personelu i przypadkowej klienteli.

Konkurs mokrego podkoszulka, to kolejna przynęta. Naiwnie sądziłam, że świetność tego pomysłu odeszła w zapomnienie wraz z poprzednim stuleciem. Guzik z pętelką. Dla 300 zł warto?

Wydaje mi się, że zasługujemy na mniej prymitywne atrakcje. Niech dział promocji ds. różowości zdejmie z nosa różowe okulary i wykaże się kreatywnością wyższych lotów.

Wiem, że znajdą się tacy, którzy uznają to za świetną zabawę. Ktoś krzyknie z zachwytu, że wreszcie w Garwolinie coś się dzieje. Dobrze jest mieć na uwadze, że coś ?cosiowi? nierówny. Jedne "cosie" są godne uwagi, a inne nie warte zachodu. Wybierzmy "cosia", z którym jest nam po drodze?

Joanna Walicka


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
konio 21.06.2011 20:15
Nie ,żebym się podlizywał, ale od razu widać klasę i kulturę słowa ,wracając do sedna ,wyższa kultura niestety źle się sprzedaje,recytacja lub śpiewanie wierszy Stachury jest już niemodne ,teraz są mokre podkoszulki,stringi za pół ceny i inne takie "wydarzenia " z półki na poziomie minus jeden.Pozdrawiam!!!!konio

konio 21.06.2011 18:54
odbiera artykuł ,tak na ile mu intelekt pozwala,tylko ,że ja bym nie łączyl tego "wydarzenia" z jakąkolwiek kulturą zwykła promocja ciuchów ..ot trochę bardziej oryginalna niż do tej pory.Pozdrawiam!!!!konio

Lon 21.06.2011 18:02
A fakt, jeśli jest to w dziale "moim zdaniem" to nie mam nic przeciwko autorce jak i jej tekstom.

Agnieszka 21.06.2011 16:01
Tacy chętni do krytykowania a nie umiecie czytać ze zrozumieniem ??? Portal ma aplikację "Moim zdaniem" i każdy może napisać jakiś artykuł. Doceńcie dziewczynę że poruszyła ważny problem - chroniczny brak wydarzeń kulturalno-społecznych na NIECO WYŻSZYM poziomie.

Joanna Walicka 21.06.2011 15:27
Nie ma przymusu czytania opowiastek gimnazjalistki, przy okazji - dziękuję za odmłodzenie, od razu lżej na duszy :)

ktoś 21.06.2011 14:18
Dokładnie. Po co zamieszczać takie artykuły? Chyba ktoś ma nie po kolei..

Lon 21.06.2011 08:57
Moglibyście zamieszczać bardziej artykuły newsowe, a nie opowiastki gimnazjalistek?

Reklama
Reklama
Reklama