Mistrzem ortografii w kategorii wiekowej do lat 16 został Jakub Górki z Katolickiego Gimnazjum im. Cypriana Kamila Norwida w Garwolinie. Na drugim miejscu uplasowała się Helena Bujko z gimnazjum w Wildze, a na trzecim ? Monika Bożek z gimnazjum w Maciejowicach.
Wśród dorosłych najlepiej z polską ortografią poradził sobie Sławomir Pokraka z Pilawy, na srebrny medal zasłużył Tomasz Bożek z Maciejowic, a trzecie miejsce zajęła Anna Bylinka z Pilawy.
Nie taki powiat wielki jak go piszą
Z tekstem o pilawskim duchu, który musiał przyswoić sobie zasady polskiej pisowni, naszpikowanym ortograficznymi pułapkami zmierzyło się kilkadziesiąt osób. Wśród nich między innymi poseł Grzegorz Woźniak i wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski. Wszyscy przyznawali, że dyktando do najprostszych nie należało. Trzeba było wykazać się wiedzą z zakresu pisowni łącznej lub rozłącznej czy małych i wielkich liter. Na pozór proste sprawy, sprawiły jednak sporo problemów ? nie tylko piszącym. W tekście dyktanda, który został upubliczniony po zakończonym konkursie znalazło się zdanie: ?Pomysłów jest wiele, a jednym z nich jest wyłonienie zwycięzcy w konkursie ortograficznym, w którym weźmie udział młodzież szkolna i dorośli pilawianie oraz goście z Powiatu Garwolińskiego? (pisownia oryginalna). Według naszej wiedzy, i dostępnych nam źródeł naukowych, nazwy okręgów administracyjnych piszemy małą literą - np. województwo mazowieckie, gmina warszawska, powiat przemyski. Organizatorzy nie zaprzeczają, że błąd rzeczywiście się wkradł, ale patrzono na niego z przymrużeniem oka. ? Punktowaliśmy zarówno pisownię wielką jak i małą literą. Rozstrzygnięcie zawsze było na korzyść piszącego ? tłumaczy Maria Gudro- Homicka, przewodnicząca Zarządu Głównego Stowarzyszenia Nauczycieli Polonistów.
O języku z przyjemnością
Wisienką na torcie sobotniego konkursu było niewątpliwie spotkanie z profesorem Jerzym Bralczykiem. Wybitny językoznawca i niekwestionowany autorytet w tej dziedzinie, przekonywał, że język ma przede wszystkim być dla nas przyjemnością. Z dowcipem, humorem i niezwykłą lekkością opowiadał o regułach naszego ojczystego języka, zasadach w codziennej komunikacji, o związkach pomiędzy rzeczami a ich nazwami. Na koniec wręczał nagrody zwycięzcom i wytrwale składał pamiątkowe wpisy.
jd
Napisz komentarz
Komentarze