- Witam w naszej szkole młodych nieznajomych ze szkoły Givat Gonen w Iraelu, ale mamy nadzieję, że po dzisiejszym spotkaniu będziemy się już żegnać z naszymi dobrymi znajomymi, z naszymi przyjaciółki z Jerozolimy - mówiła Małgorzata Małachowska, dyrektor Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Garwolinie.
Goście z Izraela spędzili w Garwolinie zaledwie kilka godzin. W programie wizyty znalazły się zajęcia integracyjne i edukacyjne prowadzone w małych grupach przez nauczycieli anglistów, wspólne tańce na auli ? zagraniczni goście z pomocą gospodarzy uczyli się naszego tradycyjnego poloneza. Polska młodzież próbowała tradycyjnych tańców żydowskich. Ogromny aplauz izraelskiej młodzieży wzbudziły występy muzyczne przygotowane przez uczniów katolika. Maria Mikos w towarzystwie Aleksandra Wachnickiego wykonała piosenkę ?Miasteczko Bełz?, a członkowie szkolnego zespołu Fanatycy przy akompaniamencie Adama Czarneckiego zaśpiewali ?Hava Nagila? i ?Hevenu Shalom Aleichem?.
Radości i uśmiechów nie brakowało, ale w spotkaniu nie mogło zabraknąć także odniesień do historii. - Jesteście w kraju, który kojarzy wam się z holokaustem. To bolesne i trudne doświadczenie. Współodczuwamy je z wami. Chcemy, abyście przez te kilka godzin dotknęli innej historii Polaków i Żydów. Przez pryzmat małego miasteczka pokażemy, że przez dziesięciolecia nasze narody nie tyle obok siebie istniały we względnej harmonii, ale także żyły we wspólnocie ? mówiła Małgorzata Małachowska.
Goście wysłuchali historii społeczności żydowskiej w Garwolinie oraz mogli obejrzeć wystawę fotografii z okresu międzywojennego, która została przygotowana specjalnie z tej wizyty.
jd
fot. jd/KLO
Napisz komentarz
Komentarze