Starosta śpi na dole, burmistrz na górze
Przydział był nieprzypadkowy, bo w końcu obaj bohaterowie w jednym spali domu (urzędzie), Paweł na górze, a Gaweł na dole. Wczoraj w Domu Kultury swoje pięć minut miały przedszkolaki. Sześciolatki "Ufoludki" i "Domisie" z garwolińskiego przedszkola "Bajka" układały puzzle na czas. Zdjęcia znajdziesz TU.
Główne obchody Narodowego Czytania Fredry zaplanowano na popołudnie. W murach miętnieńskiego dworku już od samego wejścia dało się czuć atmosferę z czasów bohaterów ?Zemsty?. Uczniowie z Miętnego wystąpili w strojach z epoki. ? Fredro to znakomity poeta. W trudnych czasach zmuszał Polaków do refleksji i pomagał jednocześnie przetrwać. Niektórzy mówili, że to poeta zakurzony, ale w takim gronie udowodnimy, że wcale tak nie jest ? mówił nauczyciel Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem Jerzy Rusak, odpowiedzialny za organizację spotkania.
Majewski Papkinem, Flaga Podstoliną
Przez ponad godzinę na umownej scenie dworku wystawiono 14 scen fredrowskiej komedii. W najbardziej znanym literackim sporze o mur wystąpiło ponad 60 osób. Głównie byli to uczniowie powiatowych szkół: Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Garwolinie, LO w Garwolinie, ZSR w Miętnem, ZSP w Żelechowie, ZSP w Sobolewie, ZS w Żelechowie. Z fragmentem XIX-wiecznej czteroaktówki zmierzyli się także pracownicy ZSR, w tym dyrektor Zdzisław Majewski jako Papkin. Śmigalskiego zagrał kustosz Muzeum Ziemi Garwolińskiej Witold Lempka.
Przed dużą publicznością w roli aktorów zadebiutowała dyrekcja garwolińskiego ZSP nr 2. Dyrektor Ewa Flaga wczuła się w postać Podstoliny. U jej kolan w pewnym momencie padł Rejent (Grzegorz Rybak), a wszystkiemu przysłuchiwał się Papkin (Adam Wyskwar). Z komedią Fredry zmierzyli się także dziennikarze, a monolog Rejenta wyrecytował dyrektor Powiatowego Ośrodka Sportu i Zarządzania Lokalami Andrzej Kujda.
Chciałowski Cześnikiem, Gora Rejentem
W finałowej scenie wystąpili pracownicy starostwa powiatowego. Narodowe Czytanie Fredry zakończył uścisk dłoni Cześnika (Marka Chciałowskiego) i Rejenta (Stefana Gory). ? Dzieło wzywa do zgody i z takim przesłaniem powinniśmy iść w teren ? podsumowywał akcję jej inicjator starosta Chciałowski. Włodarz zachęcał jednocześnie do czytania dzieł Aleksandra Fredry. Miłym przerywnikiem teatralnej sztuki były występy Mateusza Skoczylasa i Aleksandry Gałązki. Oboje zagrali utwory na fortepian.
Dzisiaj z utworami poety epoki romantyzmu mierzyli się w Muzeum Tadeusza Kościuszki w Maciejowicach. O godz. 17 w pilawskim parku Fredrę będzie czytać m.in. burmistrz Pilawy Albina Łubian, która wczoraj przysłuchiwała się recytacjom w Miętnem.
łk
Napisz komentarz
Komentarze