Na nowo pasję do Henryk Ornat odkrył będąc już dorosły. Ołówek zastępowały coraz częściej farby olejne czy akwarele. ? Wzorowałem się na znanych malarzach Chełmońskim czy Kossakach, bo żadnych szkół plastycznych nie kończyłem ? przyznaje.
Malarstwo dla pana Henryka nigdy nie było źródłem utrzymania. Obrazy podarowywał, a całe życie poświęcił pracy na roli. To właśnie piękno polskiej wsi, z drewnianymi domami i pejzażami, jakich obecnie mało, dominują w pracach mieszkańca Rębkowa.
Wczoraj w Muzeum Ziemi Garwolińskiej w Miętnem uroczyście zainaugurowano wernisaż prac Henryka Ornata. W podziemiach miejscowego hotelu zawieszono 20 obrazów. To jedynie część wszystkich, które powstały na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Goście wernisażu szczególnym zachwytem obdarzali malunki koni. Zwierzęta spod pędzla pana Henryka wydają się jakby żywe. Wielu mieszkańców powiatu na płótnach rozpoznawało budowle, które jeszcze nie tak dawno stanowiły o pięknie Rębkowa i okolic.
Wystawę będzie czynna do 12 sierpnia. Prace można oglądać w środy, czwartki, piątki w godz. 9-15.
łk
Napisz komentarz
Komentarze