sobota, 28 września 2024 19:25
Reklama

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Wynikiem 2:1 (0:1) zakończyło się spotkanie 6. kolejki IV ligi między Wilgą Garwolin a Pilicą Białobrzegi. Szczególnie emocjonująca była druga połowa meczu, w której Łukasz Korgul nie wykorzystał rzutu karnego. Pierwsza część meczu przebiegała podobnie jak trzy poprzednie mecze Wilgi przed własną publicznością. Gospodarze atakowali, a rywale trafiali do bramki GKS. Do przerwy goście prowadzili po bramce Krzysztofa Wierzby. Po zmianie stron pierwsi gola mogli zdobyć przyjezdni, ale lob napastnika Pilicy minął bramkę Łukasza Mariaka. W 60. Minucie sędzia spotkania nie zauważył w polu karnym zagrania ręką zawodnika z Białobrzegów. 8 minut później uderzenie gracza Pilicy z rzutu wolnego trafiło w słupek.

Wyrównanie Wildze dała akcja z 68. Minuty. Piłkę z lewej strony w pole karne wstrzelił Łukasz Puciłowski, akcję zamykał Piotr Baranowski, którym strzałem pod poprzeczkę posłał piłkę do siatki. Chwilę później prowadzenie gospodarzom mógł dać Paweł Edyk, ale uderzenie młodego pomocnika minimalnie minęło słupek bramki rywali. W 72. minucie Pilica powinna prowadzić 2:1. Zawodnicy z Białobrzegów bawili się w kotka i myszkę z bramkarzem i obrońcami GKS. Uderzenie na pustą bramkę okazało się niecelne.

Gdy zbliżała się 80. minuta gry dośrodkowanie w pole karne Pilicy próbował łapać bramkarz gości. Goalkeaper minął się z piłką, a jego pięść powaliła na murawę Mariusza Dróżdża. Niestety rzutu karnego nie wykorzystał, niemylący się do tej pory z 11 metrów, Łukasz Korgul. Uderzenie kapitana miejscowych obronił prowokator stałego fragmentu gry.

Najwięcej emocji wzbudziły ostatnie minuty meczu. Najpierw goście nie wykorzystali kolejnej 100-procentowej sytuacji. Później gracz z Pilicy z łokcia potraktował Karola Zawadkę. Goście nie wybili piłki po tym jak obrońca Wilgi przewrócił się na boisko. Grę przerwał arbiter. Wznowienie nastąpiło do rzucie sędziowskim. Początkowo żaden z zawodników nie uderzał piłki. Wreszcie zrobił to Kamil Zawadka, który posłał prostopadłą piłkę w okolicę 16 metra. Wybiegający do piłki bramkarz Pilicy niespodziewanie minął się z futbolówką. Do piłki dopadł Łukasz Puciłowski, który nie miał problemu z trafieniem do pustej bramki. 90 sekund później zabrzmiał ostatni gwizdek spotkania.

- Mecz zaczęliśmy jak zwykle. Stwarzaliśmy sytuacje, ale nic z tego nie wychodziło. W drugiej części musieliśmy się odkryć. Mieliśmy trochę szczęścia, bo goście nie wykorzystali trzech bardzo dobrych okazji ? komentuje Marek Krawczyk, trener Wilgi.

Wilga Garwolin ? Pilica Białobrzegi 2:1 (0:1)
Bramki: Piotr Baranowski, Łukasz Puciłowski ? Krzysztof Wierzba
Wilga: Mariak, Karol Zawadka, Korgul, Szczęśniak, Mianowski, Baranowski, Kamil Zawadka, Bogusz (Edyk), Puciłowski, Dróżdż (Wachnicki), Kajtowski.

Wyniki i tabela IV ligi

łk

 


Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi

Szczęśliwe zwycięstwo Wilgi


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Andrzej 10.09.2012 08:36
Mecz w sobotnie przedpołudnie!

WW 08.09.2012 19:25
w 2 połowie było dużo wiecej osob. zdjęcia sa z poczatku meczu a póxniej przyszło dużo ludzi ponieważ skończyły się obchody rocznicy Bombardowania Garwolina!

konio 08.09.2012 17:34
Czy ty tłuczku do kartofli i synu ugnojonej maciory masz jakieś kompleksy ?Pora meczu była tak nietypowa ,że tych dobrze ponad 100 kibiców co widać na zdjęciach to bardzo dużo .W normalnych warunkach tzn. niedziela po południu było by jakieś trzysta osób w tym sporo kibiców z okolicznych miejscowości ,niestety w sobotę u "prywaciarza' trzeba tyrać stąd w większości wśród oglądających emeryci i młodzież szkolna,a dla zawodników wielkie brawa tak walecznego zespołu chyba nie ma w tej grupie czwartej ligi. Zawodnicy Wilgi dosłownie gryza trawę, w brew sędziom którzy w większości preferują zespoły przyjezdne jak i rywalom ,doświadczonym i cwanym oraz ogranym zespołom od lat grającym w IV lidze i wyżej.Druga grupa mazowieckiej IV ligi tzw. północna , jest o wiele słabsza.Wielkie brawa dla chłopaków za serce włożone w grę ,pamiętajmy jeszcze o jednym w ciągu sześciu dni Wilga rozegrała aż trzy mecze ligowe z zespołami ze ścisłej czołówki ,wyszła w nich na remis.Przed sezonem gdyby ktoś powiedział ,że Garwolin będzie tak grać większość pukała by się w czoło Wilga gra "swojakami" i jest najmłodszym zespołem w lidze większość 'fachowców" nie dawała temu zespołowi szans na utrzymanie to mieli być "chłopcy do bicia" a tymczasem wybieganiem i walecznością zaskakuje "starych wyjadaczy ligowych i oby tak dalej ,nie przynosicie wstydu PANOWIE ..ba ,jesteście dla nas chlubą.Pozdrawiam!!!!konio

WW 08.09.2012 16:39
bardzo dobrze! zasługiwaliśmy na zwycięstwo!!! a jutro wszyscy świętujemy 90 lecie naszego klubu!

komu? 08.09.2012 15:41
I znów pięć osób na krzyż... Gdzie te chłopy, gdzie?

majowy g. 08.09.2012 15:22
brawo, podobno szczęście sprzyja lepszym ...

Reklama
Reklama
Reklama