sobota, 28 września 2024 19:20
Reklama

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Fatalna pierwsza połowa i rzut karny w ostatnich sekundach meczu. W 4. kolejce IV ligi Wilga Garwolin zremisowała ze Zniczem II Pruszków 2:2 (0:2) i jest w gronie dwóch niepokonanych drużyn ligi. Już w 4. minucie Wilga mogła objąć prowadzenie w pierwszej swojej akcji. Jacek Kajtowski zgrał przytomnie na 16 metr do Daniela Bogusza, a ten uderzył w zewnętrzną stronę prawego słupka bramki Znicza. W odpowiedzi goście 60 sekund później przeprowadzili akcję, po której cieszyli się z prowadzenia.

 

W grze gospodarzy w pierwszej połowie widać było bezradność. Wzajemne pretensje wprowadziły nerwowość, która przyczyniła się do nieupilnowania rywala. W 9. minucie goście prowadzili już 2:0. Przed przerwą pruszkowianie mogli prowadzić 3:0, ale znakomitą interwencją w sytuacji sam na sam popisał się Łukasz Mariak. GKS próbował strzelić bramkę kontaktową. Dwukrotnie bliski szczęścia był Mariusz Dróżdż, okazje mieli także Kamil Zawadka i Kajtowski.

Po zmianie stron Wilga zaczęła z animuszem. Wprowadzony od początku drugiej połowy Piotr Baranowski trafił do siatki, ale sędzia dopatrzył się spalonego. W 66. minucie zza obrońców w pole karne wpadł Kamil Zawadka. Pomocnik Wilgi trącił piłkę, ale ta odbiła się od bramkarza. 2 minuty później ten sam zawodnik wpisał się wreszcie na listę strzelców. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Łukasza Puciłowskiego, Kamil Zawadka odnalazł się w zamieszaniu i mocnym strzałem posłał futbolówkę do bramki.

W kolejnych minutach trwało oblężenie bramki Znicza. Gola na wagę remisu mogli strzelić Kajtowski, ponownie Zawadka, Patryk Mianowski. 10 minut przed końcem na boisku pojawił się Paweł Pyra. Sędzia do przepisowego czasu gry doliczył 5 minut. Gdy do końca pozostało 45 sekund, prostopadłą piłkę w polu karnym przyjął Pyra. Najmłodszy w zespole Wilgi umiejętnie się zastawił i zmusił obrońcę z Pruszkowa do faulu. Rzut karny wykorzystał z zimną krwią Łukasz Korgul. Trybuny stadionu oszalały. Po wznowieniu gry od środka arbiter zakończył mecz.

- Cieszę się z tego punktu, ale nie potrafię wytłumaczyć tego co stało się w pierwszej połowie. Oddaliśmy zupełnie środek pola. Było to nasze najgorsze 45 minut w tym sezonie ? przyznał po meczu Marek Krawczyk, trener Wilgi.

Następny mecz GKS zagra w środę z Szydłowianką w Szydłowcu. Kolejna okazja do zobaczenia zawodników Wilgi w Garwolinie już w sobotę o godz. 11. Wczesna pora meczu z Pilicą Białobrzegi spowodowana jest niedzielnymi obchodami 90-lecia klubu.

Wilga Garwolin ? Znicz II Pruszków 2:2 (0:2)
Bramki: Kamil Zawadka, Łukasz Korgul (karny) ? Filip Jaworski, Dawid Jankiewicz
Wilga: Mariak, Karol Zawadka, Korgul, Szczęśniak, Mianowski, Dróżdż (Edyk), Kamil Zawadka, Bogusz (Pyra), Puciłowski, Wachnicki (Baranowski), Kajtowski.

Wyniki i tabela IV ligi

łk


Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana

Dreszczowiec GKS. Wilga wciąż niepokonana


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Starzy Technik 03.09.2012 23:01
Faulowany w polu karnym był Kamil Zawdka a nie Paweł Pyra. Tak że Bamil bramka i asysta pozdro od starszego technika. :)

konio 03.09.2012 19:07
kilka lat temu gdzieś obiła mi się wiadomość o takim przepisie ,ale jak powiadasz ,że nic takiego nie ma przyjmuję to za pewnik ,dzięki za wyjaśnienie.Pozdrawiam !!!!konio

aaa 03.09.2012 17:28
Nie ma takiego przepisu. Wszyscy zawodnicy zgłoszeni do I drużyny mogą grać w rezerwach. Jedyne co ich "tzryma" że tak powiem to w trakcie jednej kolejki zawodnik w obu zespołach ŁĄCZNIE może zagrać 90 min i nic więcej. Wszystko na ten temat... Nie wiem kto Ci naopowiadał że 4-5. Jakby Znicz nie grał w ten weekend to by mogło i 11 zagrać z I drużyny w Garwolinie.

konio 03.09.2012 12:48
Nie wiem czy w takim razie Znicz nie przeholował,,był chyba zaznaczam chyba, taki przepis który mówił ,że albo w ogóle lub w danym momencie nie może w rezerwach występować więcej jak czterech ,pięciu ? zawodników z pierwszego zespołu ( a tu na liście widzę sześciu) ,może walkower dla Wilgi ? Pozdrawiam!!!!konio

zawisza_czarny 03.09.2012 11:11
Z tego co wiem to Talarowi nastąpiło odnowienie się kontuzji i dlatego też czeka Go zapewne dłuższa przerwa. Kibicu obudź się i dopinguj Naszą Wilgę Garwolin!

Marcin 03.09.2012 08:14
Skład Znicza Pruszków podczas meczu [b]Mateusz Czarneckib] - Filip Jaworski, Aleksander Miroszewski,[b] Mateusz Majewski b]('75 Norbert Dobski), Konrad Perzyna - Emil Adamczuk ('56 [b]Igor Mińkowski)b], [b]Maciej Machalskib], Maksymilian Banaszewski ([b]'66 Bartosz Niksiński)b], [b]Paweł Bylak b]('83 Damian Skirski), Łukasz Sierociński - Dawid Jankiewicz. Zaznaczeni wg oficjalnej strony http://zniczpruszkow.com.pl/ są zgłoszeni do I drużyny Znicza. Wynik jak najbardziej sprawiedliwy

konio 03.09.2012 08:00
Przypominam ,że zawodnik będący w polu karnym do którego jest adresowana piłka ale jeszcze nie ma jej przy nodze a uniemożliwia mu prawidłowe jej przyjęcie poprzez trzymanie w pół oraz odpychanie zawodnik przeciwnika traktowane jest jako faul.Trzymanie rękoma nie jest grą ciałem ,jako ,że cała sytuacja miała miejsce w polu karnym zasłużone wapno i tu brawa dla sędziego.Bardzo możliwe ,że bramka Baranowskiego była prawidłowa ,sędzia boczny na prawej stronie wyjątkowo nie miał swojego dnia już w pierwszej połowie puszczając bramkowa akcję dla zespołu gości.Pozdrawiam!!!!konio

WW 02.09.2012 21:33
Znicz wzmocniony piłkarzami z II ligi... conajmniej 2 wystąpiło w ostatnimmeczu II ligi! Szkoda terminu mecz z Pilicą.. będzie bardzo mało ludzi chyba nie o takie obchody chodizło!!! A do tego ktos zapomniał i na plakacie zaprasza się wszystkich prócz kibiców.. No trudno ale takie czasy

Motocyklista 02.09.2012 20:34
Najpierw bramka ze spalonego dla Pruszkowa, odgwizdany spalony przy prawidłowo zdobytej bramce chyba przez Potrka Baranowskiego, a później rzut karny z kapelusza w ostatniej minucie. W drugiej połowie Wilga pokazała charakter i za to wielkie brawa!!! Czemu nie grał Talar, ktoś wie?

komu? 02.09.2012 18:42
Parę osób na trybunach, pewnie połowa pijanych. Piwo wszechobecne, papieroski - i za wszystko płacimy my wszyscy. Po jaką cholerę?

konio 02.09.2012 18:36
Ma rację admin ,ale trzeba odnotować ,że druga bramka dla gości padła gdy na prawym skrzydle dwóch zawodników Znicza było na ewidentnym SPALONYM .Obrońcy Wilgi stanęli czekając na gwizdek sędziego i...śpiący boczny arbiter puścił akcję a główny widząc ,że ten nie podniósł chorągiewki uznał bramkę. Morał z tego taki dla Wilgi ,że gra się panowie na gwizdek a nie rozsądek bo ten u sędziów często zawodzi.Drużyna gości w pierwszej połowie krótko kryła i grała bardziej precyzyjnie stąd prowadzenie, choć za wysokie ,Wilga miała co najmniej trzy okazje do strzelenia bramki w tej części gry.Druga połowa to już scenariusz znany z poprzednich meczy ,ruszyła BŁĘKITNA NAWAŁNICA, co najmniej siedem 100% akcji w tej części gry które powinny być zamienione na gole.Bramka gości była jednak jak zaczarowana ,w końcu pomimo tego ,że niemiłosiernie dziś pudłował ,jak dla mnie zawodnik meczu za całokształt ,Kamil Zawadka znalazł drogę do bramki w zamieszaniu.Karny jak najbardziej słuszny choć praca sędziów słaba raził brak refleksu. Reasumując gra się tak jak przeciwnik pozwala w pierwszej połowie nie pozwolił na szybsze rozegranie piłki, w drugiej ZNAKOMICIE przygotowany kondycyjnie do sezonu zespól Wilgi zagrał z zaangażowaniem i "ugotował " gości zasłużenie doprowadzając do remisu .Dzięki panowie za ogromne zaangażowanie i oby dalej punkty wpadały na konto Garwolina,bo do utrzymania każdy jest na wagę złota.Pozdrawiam!!!!konio

Reklama
Reklama
Reklama