- Najlepszą linią była linia pomocy. Mieliśmy trochę problemów ze składem obrony. Po trzech meczach, kiedy straciliśmy ponad 10 bramek, wdarł się niepokój o formację obronną. W ataku osłabieniem była kontuzja Piotra Pioruna. Przy jego absencji Jacek Kajtowski nie strzelał już tak wielu bramek. Bramkarz imponował doświadczeniem, to jeden z lepszych punktów naszej drużyny. Zaliczył tylko jedną wpadkę w pierwszym meczu barażowym z Olimpią ? mówi szkoleniowiec.
Bardzo dobrym posunięciem było włączenie do gry w pierwszym zespole młodzieżowców Patryka Mianowskiego i Pawła Pyry. W przyszłym sezonie młodych zawodników w drużynie seniorów ma być więcej. Zawodnicy z rocznika 1994 zagrali ostatni sezon jako juniorzy. Ci, którzy nie będą łapać się w pierwszym składzie, zagrają w II drużynie, zgłoszonej do warszawskiej B-Klasy.
Gdy pytamy Jacka Paśnika o to, co trzeba zmienić w zespole przed startem w IV lidze, odpowiedź jest krótka. ? Potrzebujemy świeżej krwi ? zaznacza trener. Szkoleniowiec nie chce zdradzać na jakich pozycjach Wilga będzie szukała wzmocnień. Wiadomo, że klub będzie starał się pozyskać 2-3 nowych zawodników.
Celem Wilgi w przyszłym sezonie będzie utrzymanie, co będzie dodatkowo utrudnione ze względu na reorganizację ligi. Z dwóch IV od sezonu 2014/2015 zostanie utworzona tylko jedna. Spadku w przyszłym sezonie uniknie 6 czołowych zespołów.
Nie byłoby sukcesów Wilgi także bez wsparcia kibiców. - To co zaprezentowali w meczu barażowym w Warszawie, to było coś pięknego. Wyglądało to rewelacyjnie. Mam nadzieję, że będzie tak w IV lidze ? podkreśla Jacek Paśnik.
łk
Napisz komentarz
Komentarze