W 4. minucie gola nie udało się zdobyć po rzucie wolnym pośrednim z piątego metra. 10 minut później strzał z główki Jacka Kajtowskiego minął bramkę gości. Niewykorzystane sytuacje mogły się zemścić. W 30. minucie wykop obrońcy Wilgi spod linii końcowej trafił wprost na głowę zawodnika z Warszawy, do prowadzenia gości zabrakło niewiele. Na 5 minut przed przerwą groźnie zza pola karnego uderzał gracz przyjezdnych. Piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, w pole karne wpadł Piotr Baranowski. Pomocnik miejscowych został brutalnie sfaulowany. Rzut karny pewnie wykonał Łukasz Korgul.
?Zabójcze? dla Olimpii były pierwsze minuty drugiej odsłony gry. W 48. minucie Piotr Baranowski wykorzystał dogranie w pole bramkowe z prawej strony i było 2:0. Goście mieli problemy z utrzymaniem się dłużej przy piłce. Przez pierwszy kwadrans drugiej połowy nie sporadycznie wychodzili poza własną połowę. W 70. minucie padła bramka kontaktowa. Przyjezdnym sprezentował ją Łukasz Mariak. Bramkarz Wilgi niepotrzebnie wdał się w drybling z zawodnikiem Olimpii. Goalkeeper ratując sytuację faulował rywala. Jedenastkę wykorzystał Rafał Hapak. W kolejnych minutach trwał napór GKS na bramkę warszawian. Bliscy wpisania się na listę strzelców byli Arkadiusz Zalewski i Jakub Wachnicki. Goście próbowali wyrównać po akcji z kontry.
Najbardziej emocjonująca była ostatnia minuta meczu. W polu karnym faulowany był zawodnik Wilgi. Sędzia nie zawahał się i wskazał na wapno. Blisko wybronienia uderzenia Łukasz Korgula był bramkarz ze stolicy, futbolówka po jego dłoniach wtoczyła się do siatki. Chwilę po euforii po zdobyciu bramki arbiter zakończył mecz. Wcześniej czerwoną kartkę zobaczył Michał Gromulski z Olimpii, który nie mógł pogodzić się z podyktowaniem karnego w ostatnich sekundach gry.
- Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Baraż o IV ligę wymaga takich dreszczowców ? ocenił tuż po końcowym gwizdku Jacek Paśnik, trener Wilgi. Jak dodaje, Olimpia niczym nie zaskoczyła w grze. - Skupiali się głównie na długich podaniach na rosłego napastnika, do akcji podłączał się środkowy pomocnik. Naszym atutem miały być boki boiska i tak było ? podkreśla szkoleniowiec.
Do upragnionego awansu kibiców, którzy dzisiaj szczelnie wypełnili stadion (ok. 1000 osób), brakuje udanego występu w środę na boisku w Warszawie (początek o godz. 17). - Mamy zapas dwóch bramek. Jesteśmy w stanie strzelić tam przynajmniej jedną bramkę, nie tracąc żadnej - dodaje szkoleniowiec.
?IV liga, IV liga GKS? ? śpiewali kibice, czy sen ziści się w środowy wieczór?
Wilga Garwolin ? Olimpia Warszawa 3:1 (1:0)
Bramki: Łukasz Korgul 2 z rzutów karnych, Piotr Baranowski ? Rafał Hapak
Wilga: Mariak, Karol Zawadka, Korgul, Grązka, Mianowski (Wachnicki), Baranowski (Endzelm), Sitarek (Zalewski), Kamil Zawadka, Puciłowski, Paweł Pyra, Jacek Kajtowski (Marcin Makulec).
Olimpia: Grabowski, Truszczyński, Żyliński, Bień, Masny (Tyburcy), Gromulski, Kostrzewa (Gołębiewski), Popis, Hapak (Stępniewski), Sieliński.
łk
Napisz komentarz
Komentarze