Czy można powiedzieć, że po 100 dniach nowej władzy w Żelechowie jest większy porządek i ład w przestrzeni publicznej?
Zdecydowanie tak. Przywiązuję dużą wagę do porządku w naszym mieście i gminie, co jest również ważne dla naszych mieszkańców. Plany dotyczące nowych miejsc parkingowych i zagospodarowania płyty Rynku będą konsultowane z Konserwatorem Zabytków. Te procedury wymagają czasu, dlatego nie wszystko może przebiegać tak szybko, jak byśmy tego chcieli.
Na swojej stronie na Facebooku regularnie publikuje pani aktualizacje dotyczące inwestycji i wydarzeń w Gminie. Które z nich były dla pani najważniejsze?
Wszystkie aktualizacje dotyczące inwestycji i wydarzeń w gminie publikujemy zarówno na stronie internetowej, jak i na Facebooku gminy. Na mojej stronie zamieszczam skrótowe informacje. Zobowiązałam się do otwartości i regularnego informowania mieszkańców o bieżącej pracy Urzędu, i dotrzymuję tej obietnicy. Inwestycje dotyczą różnych grup mieszkańców - jedne mniejszych, inne większych. Uważam, że wszystkie są równie ważne dla naszego wspólnego rozwoju.
Według danych GUS-u, w 2023 roku saldo migracji w naszej gminie wyniosło -50: 50 osób się zameldowało, a 100 wymeldowało. Jakie są plany na poprawę tej sytuacji?
Migracja z mniejszych miejscowości do większych miast jest naturalnym zjawiskiem. Jeśli jednak Gmina Żelechów stanie się atrakcyjnym miejscem do życia, możemy spowolnić ten proces. Wymaga to długofalowych i dobrze przemyślanych działań, takich jak budowa żłobka i przedszkola, umożliwienie budowy większej ilości domów mieszkalnych oraz wspieranie rozwoju działalności gospodarczej na terenie gminy.
Jakie jeszcze są bieżące problemy mieszkańców miasta i gminy?
W naszej gminie wiele dróg wymaga remontów, a spora ich część ma nieuregulowany stan własności. Rozpoczynamy prace nad uregulowaniem tych kwestii. Sporo problemów wiąże się również z Planem Zagospodarowania Przestrzennego. Wielu mieszkańców chciałoby zmienić przeznaczenie swoich działek, jednak procedura ta jest czasochłonna i nie zawsze możliwe są zmiany. Zachęcam mieszkańców do aktywnego udziału w przygotowywaniu Planu Ogólnego, który musimy mieć gotowy do końca 2025 roku.
Wkrótce ruszą plany nad budżetem Żelechowa na 2025 r. Będzie to pierwszy plan wydatków i dochodów, które wyjdzie spod "rąk" nowej władzy. Czego mieszkańcy mogą się spodziewać w przyszłym roku?
Wspólnie z radnymi przygotowujemy zestawienie potrzeb dotyczących dróg, innych inwestycji oraz zgłaszanych przez mieszkańców problemów. Będziemy kontynuować już rozpoczęte projekty, kładąc szczególny nacisk na remonty dróg. W zależności od dostępnych funduszy planujemy remontować nie tylko drogi, ale również budynki i tereny będące własnością gminy. Dotyczy to budynków komunalnych, ratusza, targowiska oraz terenów „Sępa”.
Jak układa się współpraca z radą miejską oraz radą powiatu?
Współpraca z Radą układa się bardzo dobrze, zgodnie z moimi zapowiedziami. Radni doskonale znają potrzeby swoich okręgów i zgłaszają je do mnie. Wspólnie ustalamy priorytety działań. Na bieżąco będziemy informować mieszkańców o naszych planach i postępach w ich realizacji.
Jakie inwestycje planuje pani zrealizować w przyszłości?
Jak wspominałam wcześniej, w przyszłości planuję remontować kolejne drogi, budynki oraz tereny będące własnością gminy. Dotyczy to budynków komunalnych, ratusza, targowiska, terenów w parku oraz obszaru „Sępa”.
Mam nieodparte wrażenie, że cokolwiek nie napiszemy o Żelechowie, to pod tekstem pojawia się mnóstwo komentarzy - pochlebnych i przeciwnych. Czy czyta pani komentarze i czy bierze je pani do siebie?
Zgadzam się z tym. Czasami, czytając komentarze jest mi przykro, mimo że jestem świadoma, kto je pisze i dlaczego. Szanuję wszystkie komentarze podpisane imieniem i nazwiskiem, w tym także te krytyczne, które przyjmuję z pokorą i biorę pod uwagę w mojej pracy. Jednocześnie otrzymuję wiele pozytywnych informacji zwrotnych od mieszkańców, którzy przychodzą do Urzędu z problemami, uczestniczą w spotkaniach, uroczystościach czy po prostu rozmawiają ze mną na ulicy. Decydując się na udział w wyborach, wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Moim celem jest jak najlepsza praca na rzecz naszej społeczności oraz pokonywanie wszelkich trudności związanych z pełnieniem funkcji burmistrza.
Na zakończenie naszej rozmowy, jakie wnioski wyciąga pani z pierwszych stu dni urzędowania? Czy jest coś, co zrobiłaby pani inaczej? Jakie ma pani marzenia związane z przyszłością naszej gminy?
Pierwszym wnioskiem, jaki nasuwa się po tych 100 dniach, jest to, że nie wszystko da się zrealizować w takim tempie, jakbym chciała, ze względu na procedury. Mieszkańcy pragną widzieć efekty „już”, ale my musimy postępować zgodnie z przepisami i wymaganymi terminami. Drugim, ważnym wnioskiem jest to, że jestem bardzo zadowolona z decyzji o uczestnictwie w wyborach. Nadal czuję energię i radość z możliwości pracy dla naszej gminy, choć mam pełną świadomość ogromu wyzwań, jakie czekają mnie i Radnych. Marzeń mam wiele, ale pierwszym, które przychodzi mi na myśl, jest zrealizowanie planów związanych z rozwojem gminy. Mam nadzieję, że uda nam się je wdrożyć, a przynajmniej rozpocząć, w tej pięcioletniej kadencji.
Napisz komentarz
Komentarze