Aktualnie w Miętnem mieszka i trenuje blisko 40 zawodników m.in. z Indii, Egiptu, USA, Panamy, Madagaskaru czy Singapuru. Wkrótce dołączą do nich kolejni, bo niedawno skauci SportsMate360 organizowali tzw. „tryout” w Nowym Jorku.
Podopieczni akademii w Miętnem czują się jak w domu. Dziś w okolicznych sklepach nie dziwi widok czarnoskórego klienta czy Hindusa. – Nie mieliśmy przez dwa lata żadnych incydentów na tle rasowym, co pokazuje, że mieszkańcy Miętnego i okolic dają wyraz otwartości i akceptacji na nasze działania – podkreśla nasz rozmówca. Prezes Nawrath wspomina z uśmiechem inicjatywę Ivana z Panamy, który podarował piłkę podopiecznym Środowiskowego Domu Samopomocy, który sąsiaduje ze SportsMate360. Zimą sportowcy z Miętnego odwiedzili Szkołę Podstawową w Pilawie, gdzie opowiadali o swoich ojczyznach. W czerwcu dojdzie do meczu akademii z zespołem garwolińskiej policji. Piłkarze akademii chętnie uczą się polskich języka oraz kultury.
Wśród podgarwolińskich boisk trenują młodzi zawodnicy, których pochodzenie sięga różnych zakątków globu. W akademii w Miętnem nie ma miejsca na uprzedzenia czy ograniczone spojrzenie na świat. Czarnoskórzy gracze, przedstawiciele Azji czy innego zakątka świata, wszyscy są tu równi, łącząc się w pasji do futbolu. Wspólna pasja do futbolu buduje mosty między kulturami, sprawiając, że Miętne staje się miejscem, gdzie różnorodność jest siłą, a nie powodem do podziałów.
To co wyróżnią akademię, to nie tylko wielokulturowość, ale także indywidualne podejście sztabu trenerskiego. Wielu zawodników gra w okolicznych klubach. Najlepiej radzi sobie Emmanuel Obi. Nigeryjczyk, w barwach IV-ligowej Wilgi Garwolin, strzelił w tym sezonie już blisko 20 goli. Co ciekawe napastnik tak dobrze czuje się w naszej okolicy, że zagrał nawet w reklamie lokalnej kwiaciarni.
Więcej o akademii na www.SportsMate360-Academy.com
łk
fot. mat. pras.
Napisz komentarz
Komentarze