Pierwsi zagrożenie pod bramką rywala stworzyli gospodarze. Grzegorz Piesio, spod linii bocznej, posłał piłkę z rzutu wolnego, a ta odbiła się od poprzeczki. 20 minut później Emmanuel Obi dobrze wyszedł do prostopadłego podania, ale jego strzał obronił wychodzący z bramki Kamil Cholewa. Niespełna 10 minut później bramkarz Marcovii był bezradny. Po rzucie rożnym, bitym przez Piesia, zakotłowało się przed polem bramkowym gości. Ostatecznie piłka trafiła pod nogi Emmanuel Obiego, który z bliskiej odległości dał prowadzenie miejscowym.
Po stracie gola częściej w polu karnym Wilgi gościła Marcovia. Strzały przyjezdnych pewnie wyłapywał Jakub Bieliński. Tuż przed zejściem do szatni, próba Sebastiana Papiernika z ostrego kąta o centymetry minęła bramkę zespołu z Marek.
Po zmianie strony długo oba zespoły nie stwarzały klarownych sytuacji do zdobycia gola. W 64. minucie na prawym skrzydle znalazł się Kacper Wieczorek. Środkowy pomocnik wrzucił w pole karne, gdzie najwyżej do główki wyskoczył Obi. Nigeryjczyk mógł cieszyć się z dubletu oraz 12. bramki w sezonie.
W 73. minucie tylko przytomna interwencja Kiryła Shakurau przed linią bramkową zapobiegła stracie bramki przez Wilgę. Na 10 minut przed końcem Marcovia była bardzo blisko zdobycia bramki kontaktowej, ale zabrakło mocniejszego strzału. Chwilę później przed szansą na hat-tricka stanął Obi, ponownie jego uderzenie odbił Cholewa.
W doliczonym czasie gry gospodarzy osłabił Shakurau. Białorusin otrzymał drugą żółtą kartkę za grę na czas przy wznowieniu z autu.
W następnej kolejce, na początek rundy rewanżowej, Wilga zagra u siebie z Ursusem Warszawa (godz. 13). Jesienią w stolicy GKS wygrał 1:0.
Wilga Garwolin – Marcovia Marki 2:0 (1:0)
Bramki: Emmanuel Obi 33`, 64` (as. Kacper Wieczorek)
Czerwona kartka dla Wilgi: 90` Kirył Shakurau (za dwie żółte)
Wilga: Bieliński, Grzegorczyk, Mangke, D. Papiernik, Shakurau, S. Papiernik (89` Poszytek), Wieczorek, Kowalski (80` Szulc), Piesio, Kaczyński (70` Domarecki), Obi (80` Paszkowski).
łk
Napisz komentarz
Komentarze