sobota, 28 września 2024 15:15
Reklama

Wilga odpada z pucharów po rzutach karnych

Na pierwszym meczu udział w tegorocznych rozgrywkach mazowieckiego Pucharu Polski zakończyła Wilga Garwolin. GKS uległ ligowemu rywalowi Mszczonowiance Mszczonów po serii rzutów karnych 2:3. Po 90 minutach był remis 3:3. Jutro o awans do ¼ finału powalczy drugi zespół Wilgi. Przed dzisiejszym spotkaniem doszło do kilku zmian w składzie gospodarzy w porównaniu z ligową „11”. Między słupkami zadebiutował w pierwszym zespole Sign Abhimanyu, na środku obrony zobaczyliśmy Pawła Pyrę, a przed nim, wracającego po kontuzji, Bartłomieja Sitarka. Ponadto szansę od pierwszej minuty otrzymał Hubert Grober. Oba zespoły mierzyły się niespełna miesiąc temu w starciu ligowym, gdzie padł remis 2:2.

Już pierwsza ofensywna akcja GKS przyniosła prowadzenie. Szymon Szulc przeniósł akcję na prawe skrzydło, gdzie na uderzenie z ostrego kąta zdecydował się Szymon Rudzki. Piłkę na słupek sparował bramkarz Mszczonowianki, ale tak niefortunnie, że ta spadła prosto na nogę Tomasza Paszkowskiego.

Goście szybko wyrównali. Już w 6. minucie akcja lewą stroną przyniosła gola na 1:1. Później hinduski bramkarza GKS dwukrotnie popisał się skutecznymi interwencjami. W 11. minucie było już 1:2. Po rzucie rożnym i uderzeniu z główki piłka uderzyła w poprzeczkę, by później wylądować prosto na nodze napastnika przyjezdnych.

W przerwie trener Karol Zawadka dokonał aż siedmiu zmian. Po zmianie stron Wildze udało się szybko wyrównać. Andrei Trukhan wykorzystał błąd obrońcy rywala i ubiegł bramkarza, posyłając piłkę do pustej bramki. Po kolejnych 180 sekundach gospodarze wyszli na prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Grzegorz Piesio prosto na głowę Sebastiana Papiernika. Na kwadrans przed końcem w polu karnym przeciwnika faulował wychodzący z bramki Abhimanyu i po rzucie karnym ponownie był remis.

O losach awansu decydowały rzuty karne. W nich brylował bramkarz z Mszczonowa, który obronił strzały Khurshida Khasanov (1. kolejka), Sebastiana Papiernika (3. kolejka) i Grzegorza Piesio (5. kolejka). Skutecznie „11” egzekwowali Kacper Kowalski i Andrei Trukhan. Goście dwukrotnie oddali niecelne strzały (3. i 5. seria). Trzy skutecznie wykonane rzuty karne wystarczyły do awansu do najlepszej „8” PP. Mszczonowianka zmierzy się ze zwycięzcą jutrzejszego spotkania KS Teresin – Mazur Karczew. Także w środę (godz. 16) przy Sportowej zagra Wilga II Garwolin, której rywalem w 1/8 finału PP będzie KS Drukarz Warszawa.

- Szkoda, że nie udało się wygrać, ale dla nas najważniejsze jest kolejne spotkanie ligowe. Dzisiaj mogliśmy przetestować różne warianty taktyczne na boisku – skomentował trener GKS Karol Zawadka.

Wilga Garwolin – Mszczonowianka Mszczonów 3:3 (1:2) k. 2:3
Bramki dla Wilgi: 2` Tomasz Paszkowski, 49` Andrei Trukhan, 52` Sebastian Papiernik (as. Grzegorz Piesio)
Wilga: Abhimanyu, Rudzki (46` Wągrodzki), Pyra, Szulc (46` S. Papiernik), Alot (46` Wójcik), Kowalski, Piesio, Piętka (46` Khasanov), Sitarek (46` Grzegorczyk), H. Grober (46` Jarek), Paszkowski (46` Trukhan).

łk

fot. arch.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Wojtek63 04.10.2022 20:10
4 zespoły wyrwały się z tej grupy śmierci. Wilga Garwolin wygrała w Warszawie z Hutnikiem 4:2 (2:1). Escola Warszawa wygrała u siebie 2:1 (1:0) ze Świtem Staroźreby. Olimp Gościno (zachodniopomorskie) wygrał na wyjeździe 4:2 z Dębem Dębno ( Szczecin) Zryw Wygoda (łódzkie) wygrał na wyjeździe 4:2 z LKS Kwiatkowice. W grupie śmierci pozostaje nadal 10 zespołów spośród 320 IV ligi polskiej, które w obecnym sezonie 2022/23 nie zaznały smaku zwycięstwa. Ponadto w Oławie było gorąco. 5 z nich to beniaminkowie (B). Cyfry rzymskie oznaczają ilość kolejnych sezonów w IV lidze. Regiony: Dln. Śląsk 4, Lubelszczyzna 2, Lubuskie, Świętokrzyskie, Małopolskie i Podkarpackie po 1 zespole w tym nieprzynoszącym chwały zestawieniu. 1. Zamek Kamieniec Ząbkowicki 2 pkt. (0-2-6), br. 8-25 Dolny Śląsk. 2. Błękitni Obsza 2 pkt. 0-2-6, br. 4-22, B, Lubelskie 3. Górnik Wałbrzych 1 pkt. 0-1-5, br. 6-18, Dolny Śląsk ( wyjazdowy mecz siódmej kolejki z Moto Jelcz Oława został przerwany w 26 minucie przy stanie 2:0 dla Moto Jelcz z powodu zamieszek na trybunach) 4. Kryształ Werbkowice 1 pkt. 0-1-7, br. 4-21, XI, Lubelskie 5. Orlicz Suchedniów 1 pkt. 0-1-9. br. 11-33, IV, Świętokrzyskie 6. Sparta Grębocice 1 pkt. pkt. 0-1-6, br. 6-21, VI, Dolny Śląsk 7. LKS Skołoszów 1 pkt.0-1-9, br. 8-44, B, Podkarpacie 8. Kuźnia Jawor 0 pkt. 0-0-7, br. 5-25, IV, Dolny Śląsk 9. Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 0 pkt. 0-0-11, br. 11-32, B, Małopolska 10. Budowlani Lubsko 0 pkt. 0-0-10, br. 6-49, B, Lubuskie

Wojtek63 04.10.2022 18:46
No i jest spokój z Okręgowym Pucharem Polski po honorowej porażce. Wszyscy wiedzą, że Wilga ma inny cel główny w tym sezonie. Tymczasem Szanowny Konio wspomniał o wyjazdowym 3:0 Wilgi z Hutnikiem Warszawa. Tak. Był taki mecz. I rzeczywiście… już 8 i aż 8 lat temu. Sezon 2014/15. 16 kolejka – przedostatnia rundy jesiennej w IV lidze mazowieckiej, grupie południowej . Po 15 meczach było tak: Hutnik 8 miejsce w tabeli i 24 pkt. (7-3-5), br. 18-12. Wilga: 14 miejsce w tabeli i 15 pkt. (4-3-8), br. 22-29. Przewaga nad trzecim od końca zespołem wynosiła tylko 1 pkt. Niżej były: KS Raszyn 15 pkt, Orzeł Wierzbica 14 pkt, Zwolenianka 8 pkt i Okęcie 2 pkt. Jest jedno ale… ze względu na remont boiska wszystkie mecze rundy jesiennej tamtego sezonu Wilga rozgrywała na wyjazdach. Warszawa, 16.11.2014. godz. 11:00 Hutnik Warszawa- Wilga Garwolin 0:3 (0:1) Bramki: Arkadiusz Zalewski 7, Łukasz Puciłowski 83 i Michał Kępka 85 (as. Karol Zawadka) Skład Wilgi: Nurzyński, Gac, Bogusz, Świder, Ł.Kowalski (Karol Zawadka), Kwiatkowski, K.Kowalski (Pyra), Puciłowski, Kamil Zawadka, Zalewski (Baranowski), Kępka. Link do sprawozdania ( Wirtualny Garwolin- Łukasz Korycki) z dnia 16.11.2014, godz. 15: 56): https://www.wirtualnygarwolin.pl/sport/38-sport/5446-wilga-wygrala-z-hutnikiem Link do skrótu video meczu: https://www.youtube.com/watch?v=MOR2pqZXiMM 17 mecz Wilgi z pewniakiem spadkowiczem, czyli Zwolenianką Zwoleń został przełożony na wiosnę. Wilga przegrała przegrała ten mecz 1:3. p.s Z wielką ciekawością czytam ośmioletnie już komentarze (również swoje) pod publikacją Wirtualnego Garwolina.

ADAM 04.10.2022 18:24
Niby było trochę walki, ale chyba żadnej z drużyn bardzo mocno nie zależało na wyniku. Takie towarzyskie spotkanie z możliwością dania pograć wszystkim zawodnikom którzy zazwyczaj na krótkie odcinki czasu wchodzą do pierwszego składu. Żeby nie przegrać zbyt wysoko musieli zagrać oczywiście i zawodnicy z pierwszego składu. Nie lubię czegoś takiego oglądać i liczę ,że z Wisłą Płock będzie pełne zaangażowanie i 3 pkt. zostaną w Garwolinie.Powodzenia w sobotę !

Reklama
Reklama
Reklama