Antykomentatorowi zależy przede wszystkim na dołożeniu oliwy do ognia, czyli podgrzaniu ?dyskusji?. Często kolejne komentarze, pisane pod różnym nickiem, wychodzą z tego samego numeru IP, czego wy ? czytelnicy nie widzicie. Nie wspominając o prawdziwości ?sensacyjnych? stwierdzeń antykomentatora.
Antykomentator sieje zamęt. Kilkukrotnie w naszym portalu ktoś dodawał komentarze, w stylu ?było tu tyle komentarzy, a teraz żadnego?. A tymczasem był to pierwszy komentarz pod tekstem. ?Cenzurujecie komentarze? ? piszą inni. Owszem cenzurujemy, ale dobrze wiecie, które komentarze nie są dopuszczane (stosowna adnotacja). Dla wnikliwych ? z ponad 5800 niedopuszczonych zostało 35.
Antykomentator chce za wszelką cenę wzbudzić nienawiść wśród lokalnych portali. Próbuje wmawiać, że autorami wpisów nawołujących np. do bojkotu portalu X są pracujący w portalach Y i Z. Brawo za kreatywność.
Antykomentator myśli, że jest anonimowy. Czy aby na pewno? Nie dalej jak jesienią ubiegłego roku lokalną prasę obiegły przeprosiny młodego mieszkańca Garwolina, który w komentarzu sugerował układy korupcyjne na linii magistrat-prywatni przedsiębiorcy.
Antykomentator broni się konstytucyjną wolnością słowa. Do każdej wolności, a szczególnie słowa, trzeba dorosnąć.
Łukasz Korycki
Z wolnością słowa jest jak z nożem. Jeśli dasz go małemu dziecku, nie pokazując wcześniej jak go używać, żeby sobie i innym nie zrobić krzywdy, to skutki mogą być tragiczne. Komentarze podnoszą jakość wszelkich elektronicznych mediów i dają możliwość zabrania głosu niekiedy w bardzo ważnych sprawach, ale najgorzej, kiedy to niewinne narzędzie dostaje się w niepowołane ręce. W dobie Internetu ?używanie? sobie w sieci stało się chyba dla niektórych pewnego rodzaju hobby. Aby dopiec, dołożyć, dokopać i oczernić. I pewnie nikt z tych odważnych nie zdaje sobie sprawy, ze stukając w klawiaturę może zrobić komuś krzywdę.
Sztuczne nakręcanie dyskusji, wyłapywanie najmniejszego błędu, najczęściej po to, żeby odwrócić uwagę od siebie albo poprawić sobie samoocenę. Tak to niestety wygląda. Stare przysłowie ?nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe? nabrało zdecydowanie nowego wymiaru. Więc pamiętaj drogi antykomentatorze, że ciebie też może kiedyś dopaść ostrze internetowego noża. A tym, którzy muszą się mierzyć z komentarzami pod swoim adresem polecam najnowszy przebój Comy ? ?Los, cebula i krokodyle łzy?. Widać to nie jest problem tylko naszej małej społeczności?
Justyna Dybcio
Napisz komentarz
Komentarze