sobota, 28 września 2024 01:24
Reklama

Only love – to dopiero początek!

Dwa dni temu światło dzienne ujrzał pierwszy singiel Moniki Szostak. „Only love” to zapowiedź tego, co w najbliższej przyszłości szykuje dla publiczności utalentowana wokalistka z naszego powiatu. Ma za sobą udział w „The Voice of Poland” i współpracę z wieloma artystami. A przed sobą wielką muzyczną przyszłość. Monika Szostak ma 25 lat. Pochodzi z małej miejscowości Krystyna, zaledwie 8 km od Garwolina. - Śpiewam odkąd pamiętam. Śpiew zawsze był moją pasją, ale dopiero w wieku 11 lat świadomie zaczęłam uczyć się emisji głosu na profesjonalnych lekcjach śpiewu. W wieku 16 lat wzięłam udział w programie telewizyjnym „The Voice of Poland”, w którym pod profesjonalnym okiem trenerki Patrycji Markowskiej szkoliłam swój warsztat wokalny oraz nabywałam nowych umiejętności scenicznych – opowiada o sobie Monika Szostak. Jest absolwentka Szkoły Muzycznej I Stopnia w Garwolinie na wydziale instrumentalnym - pianino. Rozwijała się także w grupie wokalno-aktorskiej Teatru Buffo. Jest laureatką wielu festiwali i konkursów muzycznych na szczeblach niższych, jak i ogólnokrajowych czy międzynarodowych.

 

W ostatnim czasie zadebiutowała na scenie Polskiego Radia Trójka w koncercie pt. "Późni wnukowie śpiewają Norwida" zorganizowanego przez Fundację "Sztafeta" z okazji 200. rocznicy urodzin Cypriana Kamila Norwida. Aranżację piosenki do wiersza poety "W Weronie" stworzyła we współpracy z pianistą Grzegorzem Kasperczykiem.

Podczas swojej drogi muzycznej Monika miała przyjemność wystąpić na jednej scenie z takimi osobistościami jak Patrycja Markowska, Janusz Józefowicz, Edyta Górniak, Michał Bajor, Natalia Kukulska, Natalia Lesz, Halina Kunicka, Monika Urlik, Brian Fentress, Natasza Urbańska. Teraz szkoli swoją technikę wokalna pod okiem Agaty Wrońskiej.

W najbliższym czasie Monika szykuje wiele muzycznych nowości. Nowym otwarciem jej muzycznej drogi jest debiutancki singiel „Only love”.
- Utwór powstał w mojej głowie już ponad rok temu, kiedy przechodziłam trudny, jak nie najtrudniejszy czas w życiu. Nie bez przyczyny mówi się, że to doświadczenia z życia są największym impulsem dla artysty, by coś stworzyć. Tak było też w przypadku tej piosenki
Pamiętam, że był wieczór i totalna cisza. W pokoju świeciła się tylko lampka, a w mojej głowie było tysiąc myśli, od których chciałam się uwolnić. Mimo tej panującej wokół ciszy, wewnątrz mnie panował chaos i niepokój. W sercu miałam pragnienie, żeby wszystko zaczęło się znowu układać. Żeby mieć w sobie spokój i radość, żeby nadzieja odżyła we mnie na nowo. Chciałam naprawdę uwierzyć, że będzie dobrze. Więc zaczęłam śpiewać. W ciszy. Tylko ja i muzyka. Wyśpiewywałam swoje emocje, myśli, lęki. I poczułam ulgę. Muzyka sama się tworzyła. Słowa płynęły prosto z serca. Spisałam to, nagrałam na dyktafon i zostawiłam w ukryciu. Dla siebie – wspomina Monika Szostak.

Muzyczne Moniki można śledzić na Instagramie www.instagram.com/monika.szostak/  Lub Facebooku www.facebook.com/szostak.monika/ 
Posłuchajcie debiutanckiego singla

jd

https://www.youtube.com/watch?v=HWWaLKdfHAw


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama