Tego samego dnia, po godz. 16, do garwolińskiej komendy wpłynęło zgłoszenie, że w Woli Rębkowskiej na ulicy Topolowej świadek zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Na miejscu okazało się, że kierujący oplem stwarzał na drodze zagrożenie dla innych uczestników ruchu, dlatego jadący swoim pojazdem zgłaszający postanowił uniemożliwić mu dalszą jazdę i wezwać policję. Funkcjonariusze zbadali alkomatem zatrzymanego dzięki reakcji świadka 56-letniego mieszkańca Otwocka. Mężczyzna miał 1,36 promila alkoholu w organizmie.
W piątek o godz. 11:26 na numer alarmowy zadzwonił świadek, który podejrzewał, że mężczyzna który wsiadł do auta w Sulbinach na ulicy Jasnej może być pod działaniem alkoholu. Policjanci skierowani na miejsce zatrzymali opisanego w zgłoszeniu volkswagena. Okazało się że za jego kierownicą siedział 43-latek, który był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało, że jego organizmie znajduje się aż 2,62 promila alkoholu.
Tego samego dnia, przed godz. 21, w Żelechowie na ulicy Długiej policjanci wyeliminowali z ruchu kolejnego pijanego kierowcę. 23-letni mieszkaniec gminy Pilawa kierował bmw, mając w organizmie ponad promil alkoholu.
W niedzielę przed południem policjanci ruchu drogowego sprawdzali, czy kierowcy przestrzegają obowiązujących limitu prędkości w miejscowości Trzcianka. W pewnym momencie zauważyli volvo, które jechało zbyt szybko. Okazało się, że kierował nim 40-letni mieszkaniec Warszawy, od którego policjanci wyczuli woń alkoholu. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że ma on w organizmie 1,86 promila.
Wszystkim kierującym policjanci zatrzymali prawa jazdy. Za jazdę w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do dwóch lat więzienia i utratę uprawnień do kierowania. Za niezastosowanie się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi do 5 lat więzienia.
KPP Garwolin
Napisz komentarz
Komentarze